Migrena przewlekła. "Brak refundacji leku kompletnie niezrozumiały"
Napadowy ból głowy w migrenie przewlekłej powtarza się 15 i więcej razy w miesiącu. Jest tak tak silny, że chory musi leżeć, co kompletnie dezorganizuje mu życie. - Nie ma u nas kultury i tradycji refundacji leków w migrenie przewlekłej - zwraca uwagę prof. Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

- W 10-stopniowej skali bólu silny napad bólu migrenowego jest przez chorych oceniany na 7-8 stopni. To cierpienie
- Szczególnie cierpią chorzy na migrenę przewlekłą, w której napady bólu powtarzają się 15 i więcej razy w miesiącu
- W Polsce nie ma refundowanych leków, które skutecznie pomogłyby grupie ok. 3 tysięcy chorych z migreną przewlekłą
- Neurolodzy proponują wprowadzenie programu leczenia migreny przewlekłej toksyną botulinową. Lek w tym wskazaniu refunduje już 14 krajów europejskich
Migrena przewlekła, obezwładniający ból kilkanaście razy w miesiącu
Jak przypomina prof. Jarosław Sławek, kierownik Oddziału Neurologicznego i Udarowego Szpitala św. Wojciecha, Copernicus Podmiot Leczniczy Sp. z o.o. w Gdańsku, istnieje kilka leków zarejestrowanych w leczeniu migreny przewlekłej. Od 2013 roku w tym wskazaniu stosowana jest toksyna botulinowa, a od 2018 r. przeciwciała monoklonalne (2018).
- Są dostępne na rynku od lat, ale w Polsce nierefundowane, a ich proces refundacyjny ciągle się toczy - zwraca uwagę profesor.
Nie ma polskich badań epidemiologicznych w tym zakresie, ale wiadomo, że przewlekła migrena dotyka około 1 proc. populacji ogólnej. Migrena przewlekła, to schorzenie, w którym pacjent cierpi na niezwykle silny ból głowy co najmniej 15 albo więcej dni w miesiącu. Najczęściej jest to pacjentka, w wieku 20-40 lat, a więc w latach szczególnej aktywności rodzinnej i zawodowej. Ból jest tak silny, że wyklucza normalne funkcjonowanie, chory musi leżeć w czasie jego napadów.
- Leczenie migreny się opłaca. Z raportu PZH z 2019 r. wynika, że co roku koszty pośrednie spowodowane przez migrenę m.in. wynikające ze zwolnień, absenteizmu i prezenteizmu są miliardowe. Tymczasem program lekowy leczenia migreny przewlekłej toksyną botulinową, jaki proponujemy jest obliczony na kilkanaście milionów złotych - podkreśla prof. Jarosław Sławek.
Dotyczyłby on pewnej grupy chorych z migreną przewlekłą, której nie pomagają skutecznie żadne inne leki.
- Za refundacją przemawiają nie tylko względy humanitarne, ale także aspekt ekonomiczny, bo lepiej skrócić napad bólu głowy do godziny czy dwóch i wrócić do pracy niż w ogóle do pracy nie pójść, albo pracować nieefektywnie - dodaje profesor.
Zobacz też
Migrena przewlekła. Tu może pomóc podanie toksyny botulinowej
W Europie 14 krajów refunduje toksynę botulinową w leczeniu migreny przewlekłej. Mamy rekomendację pozytywną AOTMiT dla stosowania tego leku w tym wskazaniu, są pozytywne oceny różnych agencji europejskich m.in. brytyjskiego NICE. Są dwa duże badania kliniczne, które wykazały skuteczność toksyny botulinowej w migrenie przewlekłej.
- Brak refundacji tego leku w Polsce w tym wskazaniu jest kompletnie niezrozumiały - uważa prof. Sławek.
Jak podkreśla, jeszcze jednym powodem, by refundować nowe leki w leczeniu migreny przewlekłej są konsekwencje uzależnienia od leków: - Bardzo często migrena przewlekła wiąże się z nadużywaniem leków. Istnieje wyodrębniany rodzaj bólu głowy - ból głowy z nadużywania leków, w który wpadają najczęściej chorzy, u których dochodzi do tzw. chronifikacji migreny, czyli przejścia z napadów 2-4 w miesiącu w postać przewlekłą.
Jak zauważa dr Jakub Gierczyński, ekspert Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, w skali bólu 10-stopniowej silny napad bólu migrenowego jest przez chorych oceniany na 7-8 stopni. To cierpienie.
W Polsce w ciągu roku do NFZ zaraportowano ok. 58 tysięcy rozpoznań G43, czyli bólów głowy, w tym migren o różnym nasileniu. Eksperci kliniczni oceniają, że z tej grupy, osób które zostałyby zakwalifikowane do skomplikowanego leczenia toksyną botulinową byłoby ok. 3 tysięcy w pierwszych dwóch latach trwania projektowanego programu lekowego.
- Dzisiaj - podsumowując rzecz lapidarnie - mamy taką sytuację, że nikogo wśród decydentów nie boli głowa o to, że tak wiele Polek i Polaków ma migreny przewlekłe, i tak bardzo ich boli głowa - mówi Wojciech Machajek, wiceprezes Fundacji Chorób Mózgu podsumowując obecny stan starań wokół refundacji toksyny botulinowej.
Koszty leczenia, koszty absencji
Podkreśla, zwracając się do Ministerstwa Zdrowia: - Proszę się nie obawiać gwałtownego przyrostu liczby pacjentów i kosztów. Do proponowanego programu lekowego te 3 tysiące chorych z migreną przewlekłą wchodzi na 2 lata, następni chorzy pojawiają się po ich wyjściu z programu.
Według danych Ministerstwa Zdrowia na świadczenia ambulatoryjne w migrenie NFZ wydaje ok. 11 mln zł rocznie. Same wydatki ZUS-u z powodu niezdolność do pracy osób z migreną i bólami głowy, wynikająca głównie z absencji chorobowej, to 12 mln zł.
Jak zaznacza Jakub Gierczyński, widoczny jest wzrost liczby dni absencji chorobowej z powodu rozpoznania G43, czyli migren i bólów głowy. Obecnie jest to 110 tysięcy dni absencji chorobowej, podczas gdy jeszcze kilka lat temu było to 100 tysięcy dni.
Z zaświadczeń ZUS wynika, że chodzi o grupę osób liczącą ok. 30 tysięcy. - Doświadczenia krajów, które już refundują leki w migrenie przewlekłej pokazują, że dotyczy to ok. 10 proc. estymowanej populacji. Stąd liczba ok. 3 tysięcy osób, których leczenie w programie zakładamy - wyjaśnia ekspert.
Prof. Agnieszka Słowik, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum, konsultant krajowy w dziedzinie neurologii przypomina, że diagnoza migreny w przeciwieństwie do diagnostyki wielu innych chorób neurologicznych opiera się na deklaracji chorego.
- Musimy więc dać wiarę temu co mówią pacjenci o skali bólu i zapisują w swoich dzienniczkach, co pozwala nam tę chorobę rozpoznać i monitorować. Ważne jest, żeby wszyscy ci, którzy zajmują się wprowadzaniem nowych produktów na rynek mieli na uwadze, że tak wygląda diagnostyka tej choroby - mówiła profesor.
Też zwróciła uwagę na korzyści społeczne i ekonomiczne wynikające z udostępnienia refundowanego leczenia grupie pacjentów z migreną przewlekłą. Dodała: - Jest propozycja programu. Dostrzegamy też potrzebę opracowania prostej dla chorego ścieżki w systemie z uwzględnieniem gabinetów specjalistycznych.
Tak można poprawić sytuację pacjentów z migreną przewlekłą
Ci istotne, w Polsce toksyna botulinowa jest refundowana dla około 12 tysięcy pacjentów w czterech programach leczenia, m.in. w spastyczności i dystonii.
Jak dopowiedział Jakub Gierczyński refundowanie toksyny botulinowej stosowanej już w czterech innych programach, to wydatek ok. 14 mln zł rocznie.
- Przy obecnie wynegocjowanej cenie przeznaczenie tego leku dla dodatkowo 3 tysięcy pacjentów nie wymaga relatywnie znacząco dużych kwot. Na początku będą to kwoty rzędu 5 mln zł - twierdzi ekspert.
Dr hab. Anetta Lasek-Bal, prof. SUM, lekarz kierujący Oddziałem Neurologii z Pododdziałem Udarowym w Górnośląskim Centrum Medycznym im. prof. Leszka Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego nawiązując do rozwiązań organizacyjnych proponowanych w leczeniu osób z przewlekłymi migrenami zaznaczyła, że takie leczenie powinno odbywać się w oparciu o centra kompleksowej diagnostyki oraz funkcjonujące przy nich poradnie bólów głowy.
- To rozwiązanie wraz z refundacją nowych leków, w tym toksyny botulinowej mogłoby poprawić sytuację wielu chorych - mówiła konsultant.
Zwróciła też uwagę na pewien aspekt dotyczący braku refundacji leków w migrenie przewlekłej: - Być może niedostrzeganie problemów pacjentów z migreną przewlekłą wynika stąd, że objawy migreny, choć bardzo dotkliwe i wyłączające z normalnego życia, są całkowicie odwracalne, przemijające. Pomiędzy tymi zdarzeniami osoba funkcjonuje właściwie całkowicie normalnie, co nie zmienia jednak faktu, że migrena ma charakter choroby przewlekłej stale wpływającej na jakość życia.
Migrena przewlekła. Biała plama refundacji w neurologii
Jak podsumował dyskusję prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii, Uniwersytet Medyczny w Lublinie, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, przewlekła migrena to choroba, w której - rzec by można - nie ma kultury i tradycji refundacji leków.
To jedna z ostatnich białych plam na mapie refundacyjnej w neurologii.
- Są ośrodki z doświadczeniem, które od wielu lat podają toksynę botulinową, zatem stosunkowo łatwo byłoby wdrożyć podawanie tego leku, na bazie już istniejących rozwiązań, w nowym wskazaniu, w migrenie przewlekłej. Oczywiście wymaga to, o co zabiegamy, wprowadzenia refundacji leku w ramach programu, dla wybranej grupy chorych - zaznaczył prof. Rejdak.
Tekst powstał w oparciu o wypowiedzi ekspertów zanotowane podczas sesji "Neurologia", która odbyła się w ramach VII Kongresu Wyzwań Zdrowotnych (HCC – Health Challenges Congress, 3-4 marca 2022 r., Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach).
Szpitalny wikt do totalnej zmiany. Co zmienią przepisy?
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (1)