Wielkopolska: powstał ośrodek, w którym lekarze operują na kadawerach
Nowoczesny ośrodek, w którym lekarze operują na kadawerach, czyli częściach ludzkiego ciała pochodzących ze zwłok, powstał w Przeźmierowie. Takie szkolenia w Polsce są wciąż rzadkie i bardzo kosztowne.

Lekarze będą uczyć się w ośrodku nowych technik zabiegowych, np. jak wszczepić endoprotezę czy przeprowadzić symulację artroskopii kolana.
Preparaty nie są utrwalane chemicznie, przechowuje się je i przewozi w stanie głębokiego zamrożenia w specjalnych kontenerach z suchym lodem. Od żywych różnią się w zasadzie jedynie brakiem krwawienia.
- Treningi na ludzkich zwłokach dają o wiele większe możliwości zdobycia umiejętności przez lekarzy niż zwykłe kursy na fantomach czy na preparatach pochodzących od zwierząt. To na pewno nie jest to samo. Ale w Polsce takie szkolenia należą wciąż do rzadkości - opowiada Katarzyna Zimna-Gawlas, prezes Zarządu Poznań Lab Instytut Medycyny Praktycznej.
W piątek (4 września) firma otworzyła w Przeźmierowie swój nowoczesny ośrodek. Na jego wyposażenie wydała ponad 1 mln zł.
Choć może to szokować, wszystko jest legalne. Polskie prawo wprawdzie nie przewiduje wykorzystywania ciała zmarłych do komercyjnych szkoleń - zwłoki mogą być przekazane przez dawcę jedynie w celach naukowych publicznym uczelniom medycznym lub innym publicznym uczelniom prowadzącym działalność dydaktyczną i badawczą. Ale Instytut z Przeźmierowa zamierza ciała sprowadzać z USA. Tam prawo jest bardziej liberalne.
Więcej: poznan.wyborcza.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)