×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Studenci medycyny spanikowali. Uczelnia: nie chcemy wojny z lekarskim samorządem

Autor: Piotr Wróbel • Źródło: Rynek Zdrowia23 lutego 2023 06:00

Nie mamy wątpliwości, że kwalifikacje studentów kierunku lekarskiego naszej uczelni będą uznawane przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Kierując pytanie w tej sprawie do Komisji Europejskiej prezes Naczelnej Rady Lekarskiej wprowadził niepotrzebny niepokój wśród studentów - uważa Arkadiusz Hołda, kanclerz Akademii Śląskiej. - Zapraszamy prezesa NRL do obejrzenia uczelni - deklaruje.

Studenci medycyny spanikowali. Uczelnia: nie chcemy wojny z lekarskim samorządem
Fot. Shutterstock (zdj. ilustracyjne)
  • Prezes samorządu lekarskiego zapytał Komisję Europejską, czy absolwenci kierunków lekarskich kilku uczelni prywatnych, innych niż uniwersytety będą mieli - zgodnie z unijnym prawem - uznawane kwalifikacje zawodowe
  • To pytanie wywołało niepokój studentów kierunku lekarskiego Akademii Śląskiej o zawodową przyszłość
  • Prywatna uczelnia publikuje na stronie internetowej stanowisko Ministerstwa Edukacji i Nauki w tej sprawie
  • Kształcenie na kierunku lekarskim w Akademii Śląskiej jest w pełni zgodne z wymaganiami określonymi w przepisach krajowych, jak i europejskich - komentuje treść pisma kanclerz założyciel uczelni Arkadiusz Hołda
  • Zapraszamy pana prezesa NRL Łukasza Jankowskiego do obejrzenia Akademii Śląskiej - deklaruje kanclerz

Samorząd lekarski pyta Komisję Europejską o kierunek lekarski. Studenci w panice

Prof. Dariusz Boroń, prorektor Akademii Śląskiej w Katowicach ds. jakości kształcenia Wydziału Nauk Medycznych im. Zbigniewa Religi w Zabrzu twierdzi, że „młodzi lekarze z prezydium NRL zbyt pochopnie wyciągają wnioski”.

Był jedną z osób we władzach uczelni, które odbierały telefony od studentów i ich rodziców, zaniepokojonych opiniami przedstawicieli lekarskiego samorządu, poddającymi w wątpliwość uznawanie kwalifikacji zawodowych absolwentów kierunku lekarskiego w AŚ. - Wśród studentów zapanowała panika - przyznaje wprost prorektor.

- Wiemy, jak ciężko pracuje się na dobrą opinię i jak łatwo ją stracić – zaznacza Arkadiusz Hołda, kanclerz i założyciel Akademii Śląskiej (do 2 listopada 2022 r. Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach). To uczelnia prowadząca studia na kierunkach artystycznych, technicznych i medycznych.

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski 9 listopada 2022 r. wystosował pismo do Henninga Ehrensteina, szefa działu D1 Umiejętności, Usługi, Zawody w Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MŚP, w którym przedstawił pytanie, czy studia prowadzone przez część polskich uczelni można uznać za w pełni zgodne z wymogami określonymi w art. 24 unijnej dyrektywy 2005/36/WE, określającej minimalne wymogi kształcenia lekarzy.

Samorząd lekarski już wcześniej zgłaszał (stanowisko Nr 123/21/P-VIII Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 10 grudnia 2021 r.), że w jego ocenie kwalifikacje uzyskiwane po ukończeniu studiów lekarskich prowadzonych przez uczelnie niebędące uniwersytetami lub co najmniej uczelniami akademickimi nie będą w pełni zgodne z wymogami prawa unijnego, a co za tym idzie nie będą uznawane przez inne państwa członkowskie Unii Europejskiej.

W piśmie NRL skierowanym do KE prezydium NRL, dzieląc się wątpliwościami, wskazywało na 4 uczelnie prywatne, w tym Wyższą Szkołę Techniczną w Katowicach. O skierowaniu pisma do KE NRL poinformowała na swojej stronie internetowej 17 stycznia 2023 r., a za nią media branżowe, w tym Rynek Zdrowia. To te informacje wywołały wśród studentów wielkie obawy o zawodową przyszłość i uznawanie kwalifikacji.

Odpowiedź z ministerstwa

- Mieliśmy wiele telefonów od rodziców, czy to prawda, że ich dzieci, za kształcenie których płacą ciężkie pieniądze, mogą mieć problemy z uznaniem kwalifikacji - mówi Arkadiusz Hołda.

Jak przyznaje, otrzymywał telefony przede wszystkim ze środowiska lekarskiego. Na uczelni wśród studentów są dzieci lekarzy, w tym z profesorskimi tytułami, na przykład konsultantów wojewódzkich.

Rektor Akademii Śląskiej prof. AŚ dr Aleksander Ostenda zareagował na niepokój wśród studentów wystąpieniem do Ministra Edukacji i Nauki, prosząc o oficjalne ministerialne stanowisko w sprawie wątpliwości wyrażanych przez NRL. Uczelnia zamieściła na stronie internetowej odpowiedź z ministerstwa, podpisaną przez Piotra Kowalskiego, naczelnika wydziału spraw medycznych Ministerstwa Edukacji i Nauki, datowaną na 7 lutego 2023 r.

- Pismo z MEiN jednoznacznie stwierdza, że spełniamy wszystkie wymogi dla prowadzenia studiów lekarskich i otrzymania przez naszych absolwentów prawa wykonywania zawodu. Kształcenie na kierunku lekarskim w Akademii Śląskiej jest w pełni zgodne z wymaganiami określonymi w przepisach krajowych, jak i europejskich - komentuje kanclerz Arkadiusz Hołda.

Władze uczelni przedstawiały to stanowisko podczas spotkań ze studentami medycyny. - Tu nasze słowo już nie wystarczyło. Przedstawialiśmy pismo z Ministerstwa Edukacji i Nauki. Nasza, oparta o ministerialne stanowisko argumentacja została przyjęta przez rodziców i studentów, ale niesmak pozostał - mówi kanclerz, obawiając się o wizerunek uczelni.

Jak dodaje - co istotne - w piśmie NRL skierowanym do KE pojawia się stara nazwa uczelni (Wyższa Szkoła Techniczna). Od 2 listopada 2022 r. uczelnia zmieniła nazwę na Akademię Śląską. Otrzymała kategorię naukową A na kierunku medycznym oraz B+ w zakresie sztuk plastycznych i w zakresie architektury. - Akademia Śląska stała się uczelnią akademicką w rozumieniu przepisów ustawy Prawo o Szkolnictwie Wyższym i Nauce z dn. 20 lipca 2018 roku - komunikuje uczelnia.

Dobrego kształcenia chcą sami studenci

Władze uczelni poczuły się „wywołane do tablicy” po publicznym przestawieniu wątpliwości przez lekarski samorząd. Nie zamierzają jednak toczyć medialnej polemiki z NRL.

- Nie widzę teraz potrzeby reagowania kryzysowego - mówi prof. Andrzej Bochenek, prorektor Akademii Śląskiej ds. medycznych Wydziału Nauk Medycznych im. Zbigniewa Religi w Zabrzu. - NRL wzbudziła wątpliwości swoim pytaniem do KE. My odpowiedzieliśmy, wskazując na stanowisko ministerstwa.

MEiN w piśmie do rektora Akademii Śląskiej zaznaczyło, że zgodnie z uchwałą nr 755/2022 wydaną przez Polską Komisję Akredytacyjną z dnia 5 września 2022 r. w sprawie oceny programowej kierunku lekarskiego prowadzonego w Akademii Śląskiej na poziomie jednolitych studiów magisterskich o profilu ogólnoakademickim, uczelnia uzyskała pozytywną ocenę. „Minister Edukacji i Nauki nie znajduje przesłanek, aby odnosić się do komunikatów wydawanych przez Naczelną Radę Lekarską w tym zakresie” - dodano.

Zdaniem prof. Andrzeja Bochenka wymaganą jakość nauczania na kierunku lekarskim udowodnią też wyniki Lekarskiego Egzaminu Końcowego, który za 2 lata będą zdawać pierwsi absolwenci kierunku lekarskiego Akademii Śląskiej.

Jak mówi, dobrej jakości nauczania domagają się sami studenci. Uważa, że powoduje to już sama konieczność zapłacenia za studia. – Sam, zaczynając ćwiczenia z tymi studentami, obawiałem się, że dostaniemy dzieci bogatych rodziców, które nie będą się przykładały do nauki, a interesowało ich będzie tylko zaliczenie. Tak nie jest. Zdarzają się i takie przypadki, ale z tymi studentami sama uczelnia żegna się szybko – twierdzi profesor.

W ocenie władz Akademii studia na kierunku lekarskim ukończy około 80 proc. studentów, którzy je rozpoczęli.

"Nie chcemy wojny z NIL"

Prof. Andrzej Bochenek, pytany o znane trudności z pozyskaniem odpowiednich kadr dydaktycznych kształcących przyszłych lekarzy, co może wpłynąć na jakość kształcenia odpowiada, że to problem wszystkich uczelni z kierunkami medycznymi, ale Akademia takich specjalistów znajduje.

- W Akademii Śląskiej nie przepłacamy. Sprawdzamy, jakie są stawki na uczelniach państwowych i proponujemy dokładnie takie same. Różnice mogą natomiast pojawiać się w zależności od specjalizacji nauczyciela akademickiego - powiedział Arkadiusz Hołda.

Jak przekonuje prof. Andrzej Bochenek, lekarze podejmując pracę dydaktyczną w AŚ biorą pod uwagę jej większy komfort niż w uczelni państwowej, co ma wynikać z mniejszej liczebności grup studenckich (5-6 osób) podczas ćwiczeń niż w uczelniach publicznych.

- Nie chcemy wojny z NIL – deklaruje prof. Andrzej Bochenek. – Jesteśmy nastawieni koncyliacyjne. Chcielibyśmy, by Naczelna Izba Lekarska powstrzymała się od uwag i przyjęła do wiadomości aktualny stan prawny – podsumowuje.

22 grudnia poinformowany przez NRL o skierowaniu pisma do KE, do wątpliwości samorządu lekarskiego odniósł się minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. W odpowiedzi powołuje się na szersze definicje słowa uniwersytet, używanego w przepisach unijnych oraz wymienia regulacje, które są wystarczające dla potwierdzenia spełnienia warunków możliwości kształcenia lekarzy.

"Zapraszamy pana prezesa"

- Zapraszamy pana prezesa NRL Łukasza Jankowskiego do obejrzenia Akademii Śląskiej -  deklaruje Arkadiusz Hołda, kanclerz założyciel.

Hołda jest znanym katowickim biznesmenem, architektem, a przede wszystkim deweloperem.

- Zawsze chciałem być kardiochirurgiem, ale nie było mi to dane. Wyłożyłem swoje prywatne pieniądze na powstanie tej uczelni, kilkadziesiąt milionów złotych - mówi kanclerz i twierdzi, że uczelnia na kierunku lekarskim wciąż wychodzi „na zero”, bo ciągle inwestuje.

Kiedy pytamy, czy nie szkoda, że zapewne część absolwentów Akademii Śląskiej, podobnie jak innych polskich uczelni medycznych, wyjedzie za granicę, odpowiada: - Jeśli wykształcą się i wyjdą, to zrobią to za własne pieniądze.

W Akademii Śląskiej jeden semestr studiów stacjonarnych na kierunku lekarskim, w zależności od roku, kosztuje od 23 do 25 tys. zł.

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

    Najnowsze