Pomorskie: marszałkowie uczą się ratować ludzkie życie
W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego udzielić pierwszej pomocy przedlekarskiej potrafi już blisko 400 pracowników. Teraz pora na szefów.

1 października 2014 r., masażu serca, unieruchamiania kończyn i obsługi defibrylatora uczyli się członkowie zarządu województwa pomorskiego: marszałek Mieczysław Struk oraz wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń. Szkolenie prowadzone było przez profesjonalnych ratowników medycznych.
W tym samym dniu dwa defibrylatory AED, współfinansowane przez PZU Życie SA, zostały zamontowane w dwóch budynkach Urzędu, przy ul. Augustyńskiego 2 oraz Długim Targu 1/7 w Gdańsku. Dotychczas jeden defibrylator znajdował się w głównym gmachu UMWP przy ul. Okopowej.
Defibrylatory AED w ogromnym stopniu zwiększają szanse na przeżycie osób poszkodowanych. W niektórych przypadkach nagłego zatrzymania krążenia nawet w 50-75 proc.
Zainteresowanie szkoleniami z udzielania pierwszej pomocy wśród urzędników marszałka wzrosło po dramatycznych wydarzeniach 17 kwietnia 2012 r., których świadkami i uczestnikami byli pracownicy UMWP.
Wtedy, rzed budynkiem urzędu na ul. Okopowej doszło do stłuczki - starszy kierowca wymagał natychmiastowej pomocy lekarskiej. Zastosowanie masażu serca przez pracowników urzędu, jeszcze przed przyjazdem pogotowia, uratowało mu życie. Po kilku tygodniach od zdarzenia uratowany przez urzędników mężczyzna odwiedził urząd i podziękował za udzielenie pierwszej pomocy.
W odpowiedzi na częste pytania pracowników, dyrekcja Urzędu Marszałkowskiego zdecydowała o ponownym przeprowadzeniu kursów z udzielania pomocy przedmedycznej. Łącznie w szkoleniach z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedlekarskiej i obsługi defibrylatora przeszkolono już 386 pracowników, co stanowi 43 proc. osób zatrudnionych.
Czytaj: www.portalsamorzadowy.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)