Wiceminister Kraska: chcemy wprowadzić standardy akredytacyjne w ratownictwie medycznym
Chcemy zmotywować stacje pogotowia ratunkowego płacąc więcej tam, gdzie będą spełniane standardy akredytacyjne - zapowiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Przyznał natomiast, że wprowadzenie mierników jakości w ratownictwie medycznym jest trudne, gdyż "trzeba je wypośrodkować, by nie skrzywdzić zespołów", które częściej jeździły do pacjentów, którym już nie można było pomóc.

- Jak przekazał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska ministerstwo zamierza wprowadzić standardy akredytacyjne dla stacji pogotowia ratunkowego
- Przyznał natomiast, że wprowadzenie mierników jakości procedur udzielanych w karetkach przez zespoły ratownictwa medycznego natrafia na trudności
- W pierwszej wersji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym znajdował się zapis, iż minister zdrowia wyda rozporządzenie w którym określi standardy postępowania zespołu ratownictwa medycznego
- Takie rozwiązanie nie weszło w życie, ale zostało zastąpione zapisem, z którego wynika, każdy ratownik medyczny musi postępować według aktualnej wiedzy medycznej
Szybkość dojazdu karetki na miejsce zdarzenia to nie wszystko
Jak przypomniał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w wywiadzie dla telewizji NT LIVE, w Polsce w ratownictwie medycznym przyjęto zasadę, że docierający na miejsce zdarzenia zespół ratownictwa stara się udzielać pomocy wszechstronnej.
- Daliśmy duże uprawnienia ratownikom medycznym, aby już na miejscu zdarzenia pacjenta zabezpieczyć maksymalnie, a następnie dostarczyć do szpitala w jak najlepszym możliwym stanie.
Jak przyznał, sam fakt, że karetka dojedzie szybko na miejsce zdarzenia, nie oznacza, że pomoc będzie udzielana w pełni profesjonalnie. - Dlatego chcemy pewne mierniki jakościowe wprowadzić w ratownictwie medycznym - zapowiedział.
Dodał jednak, że wprowadzenie oceny jakości świadczeń wykonywanych w karetce byłoby trudne.
- Zdarza się, że mimo najlepszej wiedzy, najlepszego sprzętu i szybkiego dotarcia na miejsc zdarzenia już niewiele możemy zrobić, by pomóc pacjentowi. Czasami zespół ma takich wezwań więcej, więc statystycznie wypada wtedy gorzej, niż koledzy z innego zespołu.
Zaznaczył: - Musimy w pewien sposób wypośrodkować mierniki, żeby nie skrzywdzić tych zespołów, które częściej jeździły do trudnych wezwań.
Mówił, że w Ministerstwie Zdrowia pracował zespół, który analizował jak mierzyć jakość w pogotowiu. - Pojawiła się np. koncepcja, która zakładała uwzględnianie ilości pomyślnych resuscytacji. Ale to także, nie jest do końca dobry, oczywisty wyznacznik, który by jednoznacznie dawał podstawę do wyprowadzenia wniosku, że jeden zespół ratownictwa medycznego jest dobry a drugi nie - powiedział.
Będą standardy akredytacyjne dla stacji pogotowia ratunkowego?
Wiceminister Kraska wspomniał natomiast o innym rozwiązaniu zapewniania jakości świadczeń przedszpitalnego ratownictwa medycznego, jakim ma być akredytacja.
- Centrum Monitorowania Jakości przygotowało wytyczne dotyczące akredytacji dla ratownictwa medycznego. Tą drogą chcemy zmotywować dysponentów. Jeśli spełnią standardy jakościowe będziemy więcej płacić - zapowiedział.
Wiceminister zdrowia o kwestie dotyczące jakości świadczeń udzielanych w pogotowiu był pytany podczas trzydniowego, zakończonego w czwartek (18 maja) Sympozjum Ratunkowego w Grudziądzu, po debacie ratowników, w której także był podnoszony ten temat.
Jak powiedział w trakcie debaty dr n. o zdr. Jarosław Madowicz, prezes Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych, ocena jakości w ratownictwie medycznym podniosłaby bezpieczeństwo pacjentów.
Przypomniał, że w pierwszej wersji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym znajdował się zapis, iż minister zdrowia wyda rozporządzenie, w którym określi standardy postępowania zespołu ratownictwa medycznego. Takie rozwiązanie nie weszło w życie, ale zostało zastąpione zapisem, z którego wynika, każdy ratownik medyczny musi postępować według aktualnej wiedzy medycznej.
- Oczywiście nie zawsze można zapisać standard we wszystkich procedurach, ale standard postępowania podstawowego jesteśmy w stanie opracować. Myślę, że już dzisiaj mamy na tyle doświadczenia w systemie ratownictwa medycznego, iż wypracowane zostały pewne sposoby postępowania - ocenił.
Jak zapewnić jakość procedur w karetce?
Jak z kolei przekonywał Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego, trudno o jednoznaczne standardy w ratownictwie medycznym, gdyż nauka ciągle idzie do przodu.
- Chciałbym, żeby ta jakość nadążała za zmianami w nauce, za postępami medycyny i aby jakość świadczenia udzielanego w każdym zakątku Polski przez ZRM była taka sama. Aby tak było wszędzie musi być zapewniony dostęp do tego samego sprzętu, do dobrze wyposażonej karetki i bardzo dobrze wyszkolonego personelu - wyliczał.
Jak dodał Piotr Dymon, honorowy przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych, rozwiązaniem wartym rozważenia jest wprowadzenie systemu obowiązkowych szkoleń. - Wtedy motywacja do pogłębiania wiedzy wśród ratowników medycznych byłaby większa - podsumował.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (5)