Konferencja 3 x Farmacja
Konferencja "3 x Farmacja": ponad 600 uczestników, ważne deklaracje Ministerstwa Zdrowia, umiarkowany optymizm producentów.
Uczestnicy konferencji 3 x Farmacja uzyskali jasny przekaz w kwestii: czy wystarczy racjonalizować wydatki ponoszone na refundację leków, aby poprawić dostępność do nich Polakom, czy budżet państwa musi zwiększyć wydatki na ten cel.
Czekają nas liczne zmiany
- Wśród krajów Unii Europejskiej mamy jeden z najniższych budżetów per capita na ochronę zdrowia, a tym samym i na refundację leków. Rząd planuje zmienić ten stan i począwszy od 2007 roku, gdy nakłady na ochronę zdrowia zwiększą się o 4 mld zł, będą one rosły w takim tempie, aby w ciągu 4-5 lat dojść do poziomu 6% PKB - zapowiedział podczas konferencji minister zdrowia Zbigniew Religa.
W trzech panelowych dyskusjach (gospodarka lekami; możliwości eksportu polskich leków; problemy naszych aptek) wzięło 40 prelegentów, m.in.: politycy, farmakolodzy, liderzy przemysłu farmaceutycznego w Polsce, przedstawiciele najważniejszych organizacji aptekarskich i farmaceutycznych.
Diabeł w szczegółach
Minister Zbigiew Religa podkreślił, że obowiązkiem państwa jest zapewnienie pacjentom dostępu do nowoczesnych leków. Ich liczba będzie rosła na listach refundowanych, ale tylko o takie leki, które sprawdziły się w świecie pod względem postępu terapeutycznego.
- Nie cena będzie wyłącznym kryterium wpisania leku na listę refundacyjną - stwierdził minister Religa. Z tego też powodu z listy zostanie skreślona pewna liczba produktów (w trakcie dyskusji zdementowano informację, że chodzi o 100 pozycji). Propozycje w tej sprawie będzie składać minisątrowi Agencja Oceny Technologii Medycznych.
Przedstawiciele przemysłu farmaceutycznego pozytywnie wypowiadali się o planowanych zmianach w systemie refundacji leków. - Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Można odnieść wrażenie, że brakuje spójnej koncepcji refundacji leków, a jej elementy są zlepkiem rozwiązań z różnych krajów - powiedział Zdzisław Sabiłło, prezes zarządu Janssen Cilag Polska.
- Brak środków finansowych rodzi różne pomysły, w tym ograniczenia liczby leków refundowanych przez wykreślenie z niej leków generycznych. Tymczasem tylko presja konkurencyjna może przyczyniać się do obniżki cen leków - podkreślił Wojciech Kuźmierkiewicz, członek zarządu Polpharma S.A.
Ograniczyć liczbę aptek
Ostatni panel konferencji rozpoczął się od wskazania zagrożeń występujących na rynku aptecznym. - Obniżanie kosztów działalności i walka marżami jest zabójcza dla ogniw handlu lekami, a ponadto grozi bezpieczeństwu ich dostaw - powiedział Jerzy Barański, prezes zarządu CF CEFARM. Według niego, oszczędności można szukać jedynie w obniżce kosztów logistyki, które stanowią od 10 do 40% wartości leków.
O niekorzystnych tendencjach na rynku aptecznym mówił Piotr Kula, prezes PharmaExpert. Jeżeli utrzymają się obecne tendencje spadku marż (leków na receptę) i rosnących kosztów działalności, w 2012 roku w "przeciętnej" aptece marże zrównają się z kosztami.
Wykazując wyższość aptek rodzinnych nad "sieciowymi", Justyna Pujdak-Osik prezes Unii Farmaceutów, stwierdziła, że w Polsce jest zbyt dużo aptek, a powstawanie kolejnych wymaga regulacji administracyjnej. Także Andrzej Wróbel nawiązał do tego wątku mówiąc, że doliczając 1,2 tys. punktów aptecznych, w istocie leki dystrybuuje więcej placówek, niż wykazują firmy badawcze.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)