Zielona Góra: starostowie nie chcą budowy szpitala dziecięcego
Lubuscy starostowie są oburzeni decyzją o wszczęciu budowy szpitala dziecięcego w Zielonej Górze. W ich ocenie inwestycja jest zbędna, a co więcej - zostanie zrealizowana kosztem już istniejących lecznic.

Budowę szpitala dziecięcego w Zielonej Górze marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak - wielka propagatorka tej idei - wpisała na listę najważniejszych zadań w województwie. To, w jej ocenie, pomysł na zwiększenie łóżek pediatrycznych w regionie i podniesienie komfortu leczenia dzieci.
Według wstępnych szacunków inwestycja ma kosztować 80 mln zł. Centrum ma być gotowe w 2018 r. Administracyjnie placówka będzie włączona w struktury Szpitala Wojewódzkiego w Zielonej Górze. W ocenie marszałek, jeśli nie uda się zdobyć pieniędzy z programów rządowych, pewna jest kasa z unijnego programu LRPO. Pomoc w inwestycji obiecał też Jerzy Owsiak. Lecznicę wyposaży WOŚP.
Na budowę nie wyrażają zgody starostowie. Podczas ostatniego konwentu przyjęli wspólne stanowisko w tej sprawie. Twierdzą, że budowa wielkiej i kosztownej lecznicy w Zielonej Górze doprowadzi do likwidacji bądź deprecjacji oddziałów dziecięcych w szpitalach powiatowych. Okrojone mogą też zostać ich dotychczasowe kontrakty z NFZ. Kolejnym problemem jest odcięcie powiatów od środków finansowych z puli województwa, co ograniczy możliwości dostosowania placówek do wymogów, które będą obowiązywać od 2017 r.
Sceptycznie do kwestii budowy centralnego ośrodka pediatrycznego odnosi się konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii, dr Tomasz Jarmoliński. Uważa, że o przyszłości szpitalnictwa dziecięcego w regionie trzeba rozmawiać w oparciu o dane i prognozy. Dodaje, że on sam nie posiada dokumentu strategicznego dotyczącego opieki zdrowotnej nad dzieckiem, a przygotowywana obecnie Lubuska Strategia Ochrony Zdrowia na lata 2014-2020 zawiera bardzo ogólne i nieprecyzyjne, a czasem kontrowersyjne zapisy dotyczące pediatrii.
"Nie może ona stanowić podstawy do dyskusji na temat potrzeb zdrowotnych populacji dziecięcej, w związku z czym rodzi się pytanie: jakimi danymi i prognozami posługiwano się przy opracowywaniu koncepcji szpitala dziecięcego?" - ocenia dr Jarmoliński.
Według niego w województwie, zanim powstanie szpital potrzebna jest rzeczowa rozmowa na temat poprawy opieki pediatrycznej.W regionie brakuje specjalistycznego sprzętu, izolatek, sal z węzłami sanitarnymi, odrębnych odcinków zakaźnych a także wykwalifikowanej kadry medycznej.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)