Na początek ma powstać jedynie pediatria, natomiast część ginekologiczno-położnicza miałaby ruszyć kilka lat później. Z takiego obrotu sprawy nie jest zadowolona prof. Mariola Ropacka-Lesiak, wielkopolski konsultant wojewódzki w dziedzinie położnictwa i ginekologii - informuje Głos Wielkopolski.

Specjalistka wskazuje, że cztery oddziały ginekologiczno-położnicze w Poznaniu obsługują aż jedną trzecią regionu, w tym znaczną liczbę ciąż o przebiegu powikłanym. To dowodzi, że nowy oddział jest bardzo potrzebny.

Niezadowolonych z rozmów jest więcej. Opozycja nie przekonała marszałka do odstąpienia od budowy placówki w ramach PPP - prywatny inwestor miałby zrealizować inwestycję, zaciągając kredyt, a województwo - spłacić go, dzierżawiąc budynek przez 25 lat. Tymczasem, w ocenie oponentów tej koncepcji, można zaoszczędzić ogromne pieniądze powierzając budowę spółce podległej samorządowi.

Więcej: www.gloswielkopolski.pl

• BUDOWA SZPITALA
• SZPITAL PEDIATRYCZNY