Kraków: remont szpitala w Prokocimiu konieczny ale przeszkadza pacjentom
Jak przeprowadzić skomplikowane operacje u dzieci, gdy od rana niosą się po szpitalu odgłosy pracujących młotów pneumatycznych? Lekarze ze szpitala dziecięcego w Prokocimiu narzekają na warunki pracy, placówka zapewnia, że roboty skończą się planowo, czyli do końca 2016 roku.

Choć inwestycja była wyczekiwana i podobno dobrze przygotowana, to do końca ubiegłego roku udało się placówce wydać zaledwie 5,5 mln zł. A plany były takie, żeby wykonać prace warte sześć razy więcej.
Jak wyjaśnia Magdalena Oberc rzeczniczka szpitala, teraz prace w placówce weszły w najtrudniejszą fazę. W remoncie są dwa oddziały chirurgii, aula, a do tego zabudowywane trasy nad nią, ruszają prace na SOR-ze i w części administracyjnej.
Więcej: www.gazeta.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)