Kołobrzeg: plany budowy izby przyjęć okazały się "fikcją wyborczą"?
Izba przyjęć to tzw. wąskie gardło Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu. W 2018 r. rozpoczęto więc procedowanie nowej inwestycji, a podczas kampanii wyborczej do Europarlamentu zdecydowano o wybudowaniu dwukondygnacyjnego nowego budynku, w którym zlokalizowana byłaby szpitalna izba przyjęć i centrum diagnostyczno-obrazowe. Po wyborach okazało się, że taki wariant jest nierealny.

18 lipca 2018 r. w odbyła się prezentacja, podczas której pokazano rozwiązania przyjęte w fazie studialnej dla projektu pod nazwą "Przebudowa i dostosowanie do aktualnych wymogów Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu wraz z niezbędnym wyposażeniem". W ramach inwestycji - w całkowicie nowym budynku połączonym łącznikiem z obecnym - miała powstać m.in. izba przyjęć.
Po wyborach z tego pomysłu zrezygnowano. Jak pisze lokalny serwis miastokolobrzeg.pl, "nikt nie powiedział: poprzedni projekt był nierealny, nie stać nas na niego, musieliśmy zamówić całkowicie nowy projekt, robimy coś innego i nowego, gwarantujemy, że pacjenci będą mieli lepsze warunki w nowej izbie przyjęć, ale inaczej urządzonej".
Serwis zauważa, że izba ma być, ale nie taka sama, jak zapowiadana i nie rozwiązuje ona strategicznych problemów szpitala.
Pyta też, dlaczego zrezygnowano z budowy nowej izby, zabierając się do modernizacji obecnych pomieszczeń, dlaczego dziennikarzom nie przedstawiono projektów, jaki będzie koszt poszczególnych części i kiedy będzie pozwolenie na budowę.
Więcej: miastokolobrzeg.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)