• Piotr Müller, rzecznik rządu, na antenie Radia Zet pytany był o to, czy od lipca emeryci i renciści nie dostaną emerytur i rent
• Powodem takiego biegu spraw miałby być zaplanowany strajk generalny w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, który ma rozpocząć się 27 czerwca i trwać bezterminowo
• Strajk ma objąć cały kraj. Zapowiedź strajku ogłosił zarząd związku zawodowego "Związkowa Alternatywa"

Nie będzie wstrzymania wypłat świadczeń

Przewodniczący związku zawodowego "Związkowa Alterntywa" w jednej z wcześniejszych rozmów z Radiem Zet twierdził, że w wyniku strajku pracowników ZUS-u może zostać wstrzymana wypłata świadczeń.

Piotr Müller przypomniał dziś, że sam związek liczy 160 członków, natomiast Zakład Ubezpieczeń Społecznych to 40 tysięcy wszystkich pracowników.

- Liczę, że sobie jednak poradzimy - przyznał Müller i zgodził się, że strajk prawdopodobnie będą realizować tylko członkowie "Związkowej Alternatywy".

Rzecznik rządu również zakłada, że "ten spór da się rozwiązać".

Wypłata świadczeń jest zautomatyzowana

- W większości przypadków świadczenia, jak również program 500 plus, są w dużej mierze zautomatyzowane, jeżeli chodzi o systemy informatyczne - poinformował Müller.

- Nie widzę obaw w tym zakresie - raczej osoby, które by nawet strajkowały, inne osoby są w stanie je zastąpić. Liczę tutaj na odpowiedzialność - powiedział rzecznik rządu.

- Oczywiście równolegle do tego pani prezes ZUS-u (prof. Gertruda Uścińska) prowadzi rozmowy z pracownikami co do pewnych rozwiązań płacowych, natomiast nie wydaje mi się, żeby groził nam strajk w tym zakresie, a tym bardziej jestem przekonany, że w żaden sposób nie grozi [zawieszenie] wypłaty rent, emerytur czy programu 500 plus, bo ZUS też obsługuje teraz ten program - podsumował Piotr Müller.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

• ZUS
• ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
• RENTA
• PIOTR MÜLLER