„Wysoka pensja i doskonałe warunki pracy”. Interna nie przyjmuje już prawie 3 miesiące
O kolejne dwa tygodnie – szpital ponowił nabór na funkcję ordynatora oddziału wewnętrznego. Nie ma chętnych, nawet mimo bezpłatnego mieszkania w ofercie dla nowego szefa interny. W kluczborskim szpitalu z powodu braków kadrowych jest przyjmowanie pacjentów na oddział wewnętrzny jest zawieszone od stycznia.

- Do końca marca przedłużone zostało zawieszenie przyjmowania pacjentów na oddział internistyczny Powiatowego Centrum Zdrowia S.A. w Kluczborku
- Ponowione zostało ogłoszenie. Szpital oferuje przyszłemu ordynatorowi interny „doskonałe warunki pracy” oraz „wysokie wynagrodzenie”
- W trakcie są rozmowy z dwoma lekarzami, ale nie jest pewne, czy którykolwiek z nich w ogóle zdecyduje się objąć funkcję szefa interny
Zawieszone przyjęcia pacjentów interny
Przyjęcia na oddział internistyczny kluczborskiego szpitala nadal są wstrzymane. Taką decyzję lecznica podjęła w styczniu. Teraz przedłużyła ją do końca marca. Problemem okazało się znalezienie ordynatora oddziału. Mimo rozmów z kilkunastoma lekarzami nie udało się póki co znaleźć żadnego chętnego. Szpital ponowił ogłoszenie o pracę. Jest krótkie, ale treściwe. Oferuje "wysokie wynagrodzenie" i "doskonałe warunki pracy". Potencjalnych chętnych nie zainteresowało jak dotąd nawet oferowane przyszłemu ordynatorowi bezpłatne mieszkanie
- Przez ostatnich kilka miesięcy rozmawialiśmy z kilkunastoma medykami w tej kwestii – informuje Janusz Ratajczyk, prezes PCZ w Kluczborku, w rozmowie z nto.pl. – Wydaje nam się, że mamy dobrą ofertę dla lekarza, który podjąłby się funkcji ordynatora. Mimo wielu poszukiwań i negocjacji, na dziś nie mamy jednoznacznej deklaracji. Jesteśmy w trakcie rozmów z dwoma lekarzami, ale czas pokaże, czy to przyniesie efekt.
Póki co interna szpitala nie będzie przyjmować pacjentów do końca marca.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (3)