Wrocław: szpital kliniczny tnie etaty na chirurgii
Od września chirurdzy z Kliniki Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Endokrynologicznej w SPSK nr 1 będą mieli mniej godzin etatowych. Dyrekcja wyjaśnia, że klinika generowała nadlimity i zmniejszenie ilości godzin było konieczne.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu przydzielił trzynastu lekarzom pracującym w Klinice Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Endokrynologicznej w sumie dwa i pół etatu. Zrezygnował też z chirurga dyżurującego pod telefonem, który w sytuacjach nagłych stawiał się w klinice.
Chirurdzy są zdania, że zmniejszenie liczby etatów wpłynie nie tylko na bezpieczeństwo ich pacjentów, lecz także na liczbę specjalistycznych operacji w klinice. Wystosowali list protestacyjny do dyrektora szpitala oraz rektora Akademii Medycznej we Wrocławiu. Czekają na odpowiedzi.
W rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl Andrzej Zdeb, dyrektor lecznicy nie chce komentować protestu chirurgów. Wyjaśnia, że klinika wykonuje nadlimity, za które Fundusz nie płaci.
- W związku z tym niezbędne było zmniejszenie potencjału kliniki, żeby nie generowała nadwykonań. To działanie konieczne i nieodwołalne - podsumowuje krótko Andrzej Zdeb.
Chirurdzy są zdania, że zmniejszenie liczby etatów wpłynie nie tylko na bezpieczeństwo ich pacjentów, lecz także na liczbę specjalistycznych operacji w klinice. Wystosowali list protestacyjny do dyrektora szpitala oraz rektora Akademii Medycznej we Wrocławiu. Czekają na odpowiedzi.
W rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl Andrzej Zdeb, dyrektor lecznicy nie chce komentować protestu chirurgów. Wyjaśnia, że klinika wykonuje nadlimity, za które Fundusz nie płaci.
- W związku z tym niezbędne było zmniejszenie potencjału kliniki, żeby nie generowała nadwykonań. To działanie konieczne i nieodwołalne - podsumowuje krótko Andrzej Zdeb.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)