Wrocław: nie ma przeprowadzki oddziałów, ale personel już zwolniono
Przeniesienie po wakacjach z różnych lokalizacji do jednego ponad 150-letniego budynku czterech klinik dziecięcych SPSK nr 1 we Wrocławiu było pomysłem na oszczędności oraz zorganizowanie Akademickiego Centrum Pediatrycznego. Wypowiedzenia dostały pielęgniarki, jednak do przenosin nie doszło i teraz brakuje personelu.

W Klinice Kardiologii i Alergologii Dziecięcej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu wypowiedzenia dostało 16 z 32 pielęgniarek - zgodnie z planem dyrekcji po wakacjach liczba personelu miała ulec redukcji, dzięki skupieniu czterech klinik w jednym miejscu.
Jednak, jak informuje portal Gazeta.pl, plan przenosin oddziałów nie powiódł się - oficjalnie - z powodu konieczności oczekiwania na zgodę konserwatora zabytków, natomiast z informacji nieoficjalnych wynika, że brakuje pieniędzy na wyremontowanie starego budynku.
Tymczasem w Klinice Kardiologii i Alergologii Dziecięcej, której przenosiny nie doszły do skutku od listopada nie funkcjonują normalnie dwa z czterech oddziałów z powodu niewystarczającej liczby personelu. Prof. Andrzej Boznański zdecydował się na zamknięcie oddziału kardiologicznego dla niemowląt.
Sebastian Lorenc, rzecznik SPSK nr 1 we Wrocławiu informuje, że dyrekcja zamierza poprosić o powrót do pracy i przedłużyć okres wypowiedzenia pięciu zwolnionym pielęgniarkom. Według niego, jeśli to się nie uda na miejsce zwolnionych pielęgniarek zostaną zatrudnione inne.
Dyrektor szpitala Piotr Nowicki przekonywał w sierpniu tego roku, że umiejscowienie czterech dziecięcych klinik w jednej lokalizacji wpłynie pozytywnie na organizację pracy w jednostkach oraz znacząco obniży koszty funkcjonowania całej lecznicy.
Przypomnijmy, że dyrektor Nowicki kieruje zadłużonym SPSK nr 1 we Wrocławiu od kwietnia tego roku i jego działania skupiły się na opanowaniu narastania długu w tempie 2,6 mln zł miesięcznie. Wprowadził reżim strzegący placówkę przed nadwykonaniami. Wypowiedziano umowy 200 osobom z ponad 1660 pracowników. Negocjowano obniżki płac o 15 proc. Obok redukcji obciążeń związanych z płacami pomysłem na obniżenie kosztów było właśnie przeniesienie w jedno miejsce klinik dziecięcych.
Od początku sprzeciwiał się temu prof. Andrzej Boznański, kierownik Kliniki Pediatrii, Alergologii i Kardiologii, który uważa pomysły dyrekcji za niebezpieczne dla pacjentów.
Z kolei prof. Romuald Zdrojowy, prorektor ds. klinicznych Akademii Medycznej we Wrocławiu, tłumaczył w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl, że w SPSK realizowany jest program naprawczy. Jak mówił, jednocześnie Uniwersytet Medyczny w oparciu o Ustawę z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej prowadzi pracę w celu przekształcenia szpitali w spółki kapitałowe.
Jak wyjaśniał działania Uniwersytetu będą zmierzały do racjonalnej restrukturyzacji szpitali, tak by nie stanowiły jednocześnie obciążenia dla organu założycielskiego. Według niego realne zagrożenia mogą się dopiero pojawić w IV kwartale 2013 r., jeśli nie zostaną zrealizowane zamierzenia dotyczące przekształceń własnościowych wynikających z ustawy o działalności leczniczej.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)