Więcbork: szpital powiatowy na minusie, czy z winy systemu?
Spółka Novum-Med, prowadząca Szpital Powiatowy NZOZ w Więcborku, rok 2018 zamknęła ze stratą 443 tys. zł. Przyczyną ma być wejście do sieci szpitali, a także to, że NFZ nie płaci szpitalowi za tzw. nadwykonania.

Do ryczałtu, który otrzymuje szpital, wpisana jest m.in. anestezjologia i oddział intensywnej terapii. W tych obszarach trudno oszacować koszty procedur ratujących życie - stąd nadwykonania, Szpitalowi nie zostały jednak zapłacone ponadlimitowe świadczenia za rok 2018 w kwocie ponad 375 tys. zł.
Według Marii Kiełbasińskiej, prezes spółki Novum-Med, intensywna terapia i anestezjologia powinny wyjść z formuły finansowania ryczałtowego, bo nie można przekładać zdrowia i życia pacjenta na pieniądze.
Problemy lecznicy wiążą się też z brakiem lekarzy, pielęgniarek i położnych. Część pielęgniarek i położnych poinformowało zarząd szpitala, że ograniczają od lipca czas pracy do 180 godzin miesięcznie. Domagają się też podwyżek.
Pieniądze są potrzebne od zaraz także na transport, leki, sterylizację. Milion złotych placówka potrzebuje również na zakup nowego aparatu rentgenowskiego, który ulega częstym awariom - podsumowuje sytuację szpitala w Więcborku Gazeta Pomorska.
Więcej: pomorska.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)