×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Węgry: sondaż - i tam wielu studentów medycyny chce pracować za granicą

Autor: PAP/Rynek Zdrowia15 stycznia 2018 12:34Aktualizacja: 15 stycznia 2018 12:36

Na Węgrzech prawie 40 proc. studentów piątego i szóstego roku medycyny planuje podjęcie pracy za granicą - wynika z badania, którego wyniki przedstawił w poniedziałek (15 stycznia) dziennik „Nepszava”. „Magyar Nemzet” pisze zaś o braku specjalistów w szpitalach.

Węgry: sondaż - i tam wielu studentów medycyny chce pracować za granicą
Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

38,1 proc. ankietowanych przez pracowników Uniwersytetu Semmelweisa odpowiedziało zdecydowanym "tak" na pytanie, czy planują podjęcie pracy za granicą. 57,8 proc. odpowiedziało, że nie. Badanie przeprowadzono wśród studentów czterech uczelni medycznych w roku akademickim 2016/2017.

Dwie trzecie studentów zamierzających wyjechać za granicę jako główny powód podało warunki życia i pracy lekarzy, a także niskie zarobki. Zdecydowana większość zapowiada, że wróci tylko w wypadku zasadniczych zmian w warunkach pracy lekarzy na Węgrzech.

Większość z tych, którzy chcą podjąć pracę za granicą, planuje tam pozostać przez 2-5 lat, a jedna trzecia deklaruje, że po kilku miesiącach lub paru latach na pewno wróci do kraju. Połowa nie jest pewna, czy kiedykolwiek wróci, a jedna dziesiąta twierdzi, że na pewno pozostanie za granicą.

"Chociaż rząd próbuje zachęcić świeżo upieczonych absolwentów medycyny do pozostania w kraju programami stypendialnymi, wszystko wskazuje na to, że w ten sposób nie uda się powstrzymać emigracji. Podczas gdy 10 lat temu 7 proc. krajowych lekarzy pracowało za granicą, to kilka lat później już 12 proc. Obecnie w placówkach brakuje 2-3 tys. lekarzy, co stanowi mniej więcej obsadę 10 szpitali komitackich (wojewódzkich)" - pisze "Nepszava".

Tymczasem dziennik "Magyar Nemzet" informuje w poniedziałek, że w 12 szpitalach brak specjalistów stanowi już problem. W niektórych placówkach pracuje tak mało osób, że wszystkie specjalizacje stanowią sferę deficytową - czytamy.

Powołując się na dane Państwowego Centrum Usług Zdrowotnych (AEEK), dziennik pisze, że podobnie jak w dwóch ostatnich latach także w tym roku brakuje m.in. chirurgów naczyniowych, psychiatrów dziecięcych, laryngologów, nefrologów, ortopedów i transfuzjologów. Dziennik podkreśla, że brakuje także anestezjologów, co utrudnia ustalanie harmonogramu operacji.

"Obecnie dla lekarza liczy się już nie tylko pensja, szpital powinien być wystarczająco atrakcyjny także pod innymi względami, aby młodzi lekarze chcieli pozostać. Ma znaczenie liczba dyżurów, infrastruktura, a także na przykład to, jak często bierze się udział w operacji" - pisze "Magyar Nemzet". 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    PARTNER SERWISU
    partner serwisu

    Najnowsze