Twój Ruch: MZ chce obniżyć limity na część wyrobów medycznych
Politycy Twojego Ruchu uważają, że Ministerstwo Zdrowia zamierza obniżyć limity finansowania na część wyrobów medycznych, m.in. na standardowe wózki inwalidzkie. Rząd chce oszczędzać kosztem niepełnosprawnych - mówili na konferencji prasowej.

- Chodzi o projekt rozporządzenia ministra zdrowia ws. wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie - poinformował poseł TR Artur Górczyński. - Od 2014 r. Ministerstwo Zdrowia zapowiada obniżenie limitów finansowania na część wyrobów medycznych wydawanych pacjentom na zlecenie - dodał.
Według niego "rząd PO-PSL znów szykuje napaść na osoby niepełnosprawne, (...) by ratować parabudżet ministra Rostowskiego". Z kolei rzecznik TR Andrzej Rozenek ocenił, że "polityka tego rządu skierowana przeciwko osobom niepełnosprawnym, woła o pomstę do nieba".
Górczyński wyjaśnił, że projekt rozporządzenia zakłada obniżenie limitów finansowania m.in. standardowych wózków inwalidzkich, prawie wszystkich protez rąk i nóg, w tym także tych używanych przez dzieci cierpiące na dysplazję stawu biodrowego. Poseł podkreślił, że jest to schorzenie uleczalne pod warunkiem szybkiej diagnozy i używania właściwego sprzętu.
Dodał, że - zgodnie z projektem - mniejsze będzie również dofinansowanie do pionizatorów, używanych głównie przez dzieci niepełnosprawne ze schorzeniami neurologicznymi: zgodnie z projektem do licznych wyrobów wprowadzone zostaną dopłaty pacjenta, których dotychczas nie było.
- Część dotychczas finansowanych pozycji w ogóle znika z wykazu, nie wprowadza się żadnych innowacyjnych produktów, które pojawiły się na rynku - krytykował projekt Górczyński. Według niego nie uwzględnia on żadnych technologii, które zostały wprowadzone w Europie w ostatnich 10 latach, w tym kontekście wspomniał np. o jednorazowych cewnikach.
W konferencji TR brały udział osoby niepełnosprawne. Adam Czeladzki, szybownik, na co dzień poruszający się na wózku inwalidzkim prezentował różnice między cewnikiem dofinansowywanym przez MZ, a tym nowocześniejszym i wygodniejszym, który nie jest dofinansowywany. Zaznaczył, że sprawa cewnikowania dotyczy kilku milionów Polaków.
Inny uczestnik konferencji Jarosław Roszczyk podkreślał, że na liście refundacyjnej nie znalazł się w ogóle wózek inwalidzki aktywny. - Dotyczy to faktycznie zaopatrzenia rocznego ok. 1,5 tys. osób. (...) Skończy się tak, że będą nas odprawiać z wózkiem za 600 zł, który jestem w stanie zniszczyć w ciągu pierwszego dnia użytkowania. Ten wózek się po prostu rozsypie na krawężnikach, które muszę pokonać idąc do pracy - stwierdził Roszczyk.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)