Trwa batalia o przejęcie akcji w Prudnickim Centrum Medycznym
Zarząd Prudnickiego Centrum Medycznego, poprzez emisję akcji spółki, chce zdobyć ponad 5 mln zł dodatkowego kapitału na budowę nowego bloku operacyjnego. Zgodnie z projektem zarządu i prezesa Anatola Majchera nowe akcje ma objąć spółka należąca do jego żony - informuje Nowa Trybuna Opolska.

12 listopada na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy mają być przedstawione uchwały w tych sprawach. Jednak - jak zauważa serwis nto.pl - przed wyborami samorządowymi 16 listopada nie zapadną żadne decyzje o dalszej prywatyzacji PCM.
Udziały w PCM mają obecnie: powiat prudnicki - 66 proc. akcji, Optima Medycyna - 34 proc.
Tymczasem zarząd powiatu prudnickiego przegłosował, że też chce objąć nowe akcje warte 700 tys. zł, żeby zachować większościowy pakiet 51 proc. akcji w spółce.
Na to jednak nie godzą się ani drugi udziałowiec, ani potencjalny inwestor. Prywatne firmy chcą większego wpływu na PCM i rezygnacji przez powiat z większościowego pakietu.
Jeśli do emisji nowych akcji nie dojdzie, wtedy powiat stanie przed perspektywą samodzielnego dofinansowania spółki, aby do 2016 roku spełniła nowe normy sanitarne dla szpitali.
Czytaj: nto.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)