Szpitala nie stać na opłacenie składek ZUS. Pomoże samorząd województwa?
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie nie ma pieniędzy na opłacanie składek ZUS swoich pracowników. Pomoc deklaruje samorząd województwa: chodzi o "wolne środki" dostępne w ramach funduszy unijnych - informuje Dziennik Wschodni.

- Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie od sierpnia nie opłacał składek ZUS swoich 1063. pracowników, choć były one potrącane z wynagrodzeń. Odkryła to przypadkowo jedna z zatrudnionych w lecznicy
- Dyrekcja szpitala tłumaczyła to dramatyczną sytuacją finansową placówki, spowodowaną dwukrotnym wzrostem kosztów - z ok. 59 mln zł do ok. 117 mln zł - trwającej od trzech lat modernizacji oddziałów
- Ostatecznie szpital podpisał umowę z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych i - zgodnie z jej zapisami - składki mają być spłacane na raty
- Pomoc szpitalowi deklaruje Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego: w przypadku „wolnych środków” unijnych dostępnych w ramach funduszy unijnych na lata 2014-2020 mogą one trafić na wsparcie działalności lecznicy
Składki pracowników nie trafiały do ZUS, choć były potrącane z wynagrodzeń
Jak podaje Dziennik Wschodni, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie, który realizuje obecnie przebudowę oddziałów, jest z tego powodu w tak trudnej sytuacji finansowej, że przestał opłacać składki ZUS-owskie swoich 1063. pracowników. Jest szansa, że z pomocą przyjdzie marszałek województwa i środki unijne, ale pod warunkiem, że pojawią się oszczędności na innych projektach.
O tym, że od sierpnia br. placówka przestała opłacać składki ZUS, choć były one potrącane z wynagrodzeń, Dziennik Wschodni poinformował dwa tygodnie temu, gdy jedna z pracownic odkryła ten fakt. Dyrekcja szpitala tłumaczyła sytuację dwukrotnym wzrostem kosztów - z ok. 59 mln zł do ok. 117 mln zł - trwającej od trzech lat inwestycji.
Jak mówiła Dziennikowi Wschodniemu Agnieszka Osińska, rzecznik prasowy placówki, konieczne okazało się wykonanie robót dodatkowych, których wcześniej nie dało się przewidzieć, nie wspominając już o inflacji i wzroście cen materiałów i usług. Ponadto modernizacja oddziałów zredukowała liczbę łóżek szpitalnych, a pandemia wstrzymała planowe przyjęcia pacjentów.
Ostatecznie dyrekcja szpitala podpisała umowę z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych i - zgodnie z jej zapisami - składki mają być spłacane na raty.
Pomoże samorząd województwa?
Dziennik Wschodni informuje, że pomoc szpitalowi deklaruje Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego. Jak wskazuje Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka, w przypadku „wolnych środków” unijnych dostępnych w ramach funduszy unijnych na lata 2014-2020 mogą one trafić na wsparcie działalności lecznicy. Chodzi o zwiększenie dofinansowania szpitalnego projektu unijnego dotyczącego „poprawy stanu i jakości życia dzieci i młodzieży województwa lubelskiego”, który realizował szpital.
Wolne środki mają też pochodzić z oszczędności na projektach, m.in.
- po przeprowadzonych procedurach przetargowych bądź rezygnacji przez beneficjenta z realizacji części zakresu rzeczowego projektu,
- rozwiązanych umów o dofinansowanie i ewentualnych korekt finansowych,
- a także z różnic kursowych w przeliczaniu euro na polskie złotówki.
Jak zauważa Dziennik Wschodni, obecnie nie sposób stwierdzić ile pieniędzy może trafić do szpitala.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (2)