– Dzisiaj najprawdopodobniej uda się zamknąć wszystkie kwestie sporne – komentuje dla portalu rynekzdrowia.pl Zbigniew Dychto, prezydent Pabianic.

Pracownicy szpitala nie dostają wynagrodzenia od grudnia ub. r., kiedy na wniosek innego wierzyciela, spółki Electus, komornik zablokował konta szpitala. W ubiegłym tygodniu dyrektor placówki, zawarł z Electusem porozumienie. Potem o swoich należnościach przypomniał ZUS. Jednak niepewność, co do losów szpitala i brak wypłaty wynagrodzeń powodowały składanie wymówień przez personel. Prezydent ma nadzieję, że uda się ten proces powstrzymać.| Jednocześnie zapowiada zmiany, jakie muszą się pilnie dokonać w szpitalu. Jego zdaniem, już teraz, gdyby nie wierzytelności, szpital bilansowałby swoją działalność. Niestety ciąży na nim 100 mln zł długu.

Placówka wykonała audyt medyczny i ekonomiczny, który stanowi podstawę do przygotowania planu naprawczego.

– Chcemy zbudować program, który da odpowiedź, jak naszym zdaniem szpital powinien funkcjonować, by nie przynosić strat, a zarabiać – mówi nam prezydent.

Już zostały poczynione starania o pozyskanie środków z resortu zdrowia na oddłużanie. Placówka zostanie też czym prędzej przekształcona w spółkę prawa handlowego.

– Planujemy tworzyć spółkę, świadczyć komercyjne usługi i zagospodarować w sposób racjonalny pozyskaną powierzchnię, na przykład tworząc szkołę pielęgniarstwa, która kiedyś była w Pabianicach – dodaje prezydent Dychto.