Szpital prosi o udostępnienie pomieszczeń na czas remontu i mówi o złej woli. Dyrektor jednej z placówek wyjaśnia
Szpital w Rabce-Zdroju z powodu remontu potrzebuje lokali, które użyczą pomieszczenia celem ulokowania tam pacjentów. Poszukuje zatem "ludzi dobrej woli", którzy mają wolne lokale. Jak twierdzi szpital, Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc ma miejsca, ale "nie jest zainteresowany" pomocą. - Nieudostępnienie pomieszczeń z łóżkami nie wynika ze złej woli, lecz z braku możliwości Oddziału Terenowego - odpowiada dyrektor Instytutu.

- Dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc dr hab. n. med. Stefan Wesołowski opublikował stanowisko w związku z niedawną publikacją Szpitala Miejskiego w Rabce-Zdroju
- Wpis miał dotyczyć "trudnej sytuacji lokalowej Szpitala związanej z przebudową i remontem generalnym budynku głównego ww. Szpitala" i zawierać "oszczercze zarzuty stawiane Oddziałowi Terenowemu im. Jana i Ireny Rudników w Rabce- Zdroju Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc"
- Szpital apelował: "poszukujemy ludzi dobrej woli, którzy mają wolne lokale"
- Instytut nie udostępnił pomieszczeń ze złej woli, a z powodu braku takiej możliwości ze strony Oddziału Terenowego Instytutu
Szpital czeka na remont. Musi pozbyć się łóżek i prosi o pomoc
Przypomnijmy: Szpital Miejski w Rabce-Zdroju chce przeprowadzić remont generalny. Czeka na zgodę na budowę, choć jeszcze nie ma wystarczających funduszy. Jest też inny problem: do września musi opróżnić sale, a nie ma dokąd wynieść łóżek. Szpital apeluje więc o pomoc.
- Według oficjalnych danych w Rabce-Zdroju zarejestrowanych jest ponad 1300 łóżek szpitalnych. Tymczasem ani Uzdrowisko-Rabka S.A. ani Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc Oddział Terenowy im. Jana i Ireny Rudników nie są zainteresowane pomocą. Odpłatne wynajmy dla instytucji będących w trudnej sytuacji ekonomicznej nie było argumentem przekonywującym – twierdzi Witold Latusek, prezes zarządu szpitala na łamach portalu zakopane.naszemiasto.pl. Twierdzi ponadto, że szpital potrzebuje ok. 80-90 miejsc dla pacjentów.
Słowa o niezainteresowaniu pomocą znalazły się także w apelu na facebookowym profilu szpitala. Nie podobały się jednak dyrektorowi wymienionego Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc, prof. Stefanowi Wesołowskiemu.
Dyrektor tłumaczy: to nie zła wola, my po prostu nie mamy takiej możliwości
W swoim stanowisku na stronie Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc dr hab. n. med. Stefan Wesołowski odnosi się do "opublikowanego w dniu 6 lipca br. w mediach społecznościowych (Facebook – oficjalny Fanpage Szpitala Miejskiego w Rabce-Zdroju) Szpitala Miejskiego w Rabce-Zdroju Sp. z o.o. (dalej: Szpital) wpisu dotyczącego trudnej sytuacji lokalowej Szpitala związanej z przebudową i remontem generalnym budynku głównego ww. Szpitala zawierającego oszczercze zarzuty stawiane Oddziałowi Terenowemu im. Jana i Ireny Rudników w Rabce-Zdroju Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc". Dyrektor podkreśla, że nie znajduje "publicznego odniesienia się przez władze Szpitala" do tych zarzutów.
- W Oddziale Terenowym Instytutu funkcjonują specjalistyczne oddziały dziecięce ze 103 łóżkami, a także leczeni są dorośli chorzy na mukowiscydozę oraz wymagający leczenia torakochirurgicznego w Klinice Chirurgii Klatki Piersiowej posiadającej 4 łóżka. Łącznie Oddział Terenowy Instytutu dysponuje 107 łóżkami klinicznymi, które obecnie wykorzystywane są w 99 procentach. Udostępnienie sal dla chorych zewnętrznemu podmiotowi leczniczemu uniemożliwiłoby Oddziałowi Terenowemu Instytutu prowadzenie działalności leczniczej oraz realizację umowy zawartej z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ponadto takie rozwiązanie byłoby niezgodne z obowiązującymi przepisami, które stanowią, że niedopuszczalne jest łączenie pomieszczeń w ramach różnych oddziałów łóżkowych, a w tym przypadku różnych podmiotów leczniczych. Oddział Terenowy Instytutu dysponuje budynkami wyłączonymi z działalności w 2013 r. których stan techniczny uniemożliwia ich przeznaczenie na cele lecznicze, o czym poinformowano Szpital w piśmie z dnia 16 lutego 2022 r. - pisze dyrektor.
Dyrektor podkreśla ponadto, że "od lutego 2022 r. Oddział Terenowy Instytutu prowadził korespondencję z Prezesem Szpitala, w której na bieżąco informował o możliwościach Oddziału Terenowego". - W ramach kontaktów odbyło się również 10 maja br. spotkanie z przedstawicielami Szpitala, w celu przedstawienia możliwości wynajmu sal operacyjnych - dodaje.
Zaznacza, że "wyrażono dobrą wolę proponując Szpitalowi wynajęcie sali operacyjnej, jednakże bez łóżek dla operowanych pacjentów, ponieważ takimi Oddział nie dysponuje".
- Nieudostępnienie Szpitalowi pomieszczeń z łóżkami nie wynika ze złej woli, lecz z braku takiej możliwości ze strony Oddziału Terenowego Instytutu - podsumowuje dyrektor, prof. Wesołowski.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)