Stalowa Wola: kolejny szpital chce pozwać NFZ do sądu
Powiatowy Szpital Specjalistyczny w Stalowej Woli zapowiada, że jeśli nie dojdzie do ugody z Podkarpackim Oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia w sprawie wypłaty 4 mln zł za tzw. nadwykonania w ubiegłym roku, o pieniądze będzie walczył w sądzie.

Zastępca dyrektora ds. ekonomicznych Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli Roman Ryznar twierdzi, że sytuacja placówki jest tragiczna. Fundusz zalega z opłatami za ubiegłoroczne nadwykonania, z których 40 proc., to koszty procedur ratujących życie. Opóźnia również wypłaty za bieżące usługi. Za pierwsze półrocze tego roku zaległości funduszu wobec stalowowolskiego szpitala wyniosły 10 mln zł.
W ucieczce przed narastającym długiem, szpital ogranicza dostępność do usług specjalistycznych, co z kolei sprawia, że pacjenci skarżą się do NFZ.
Stalowolski szpital próbuje jeszcze ułożyć się z NFZ, ale wiele sobie po tym nie obiecuje i przygotowuje pozew do sądu o pieniądze należne za ubiegłoroczne nadwykonania.
Szpital w Stalowej Woli nie jest jedyna placówką, która zdecydowała się pozwać NFZ do sądu w sprawie nadwykonań. Zrobiło to już kilka szpitali, m.in. Szpital Specjalistyczny w Jaśle czy Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Kielcach, o czym pisał wielokrotnie portal rynekzdrowia.pl.
Dyrektorzy placówek tłumaczą, że straty szpitali z tego tytułu mają wpływ na bieżącą działalność placówek i ograniczają dostępność pacjentów do leczenia.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)