×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Stacje dializ tną koszty, już ograniczają pracę na zmiany. Pacjenci zaniepokojeni

Autor: oprac. IB • Źródło: mat.pras., Rynek ZdrowiaOpublikowano: 07 sierpnia 2022 14:00Zaktualizowano: 07 sierpnia 2022 20:14

Z powodu rosnących bieżących kosztów operacyjnych związanych z leczeniem dializacyjnym pacjenta w mniejszych miejscowościach zaczynają być zamykane stacje dializ, a w większych ośrodkach są redukowane liczby zmian. Pacjenci piszą petycję ws. indeksacji stawki refundacyjnej za leczenie dializami.

Stacje dializ tną koszty, już ograniczają pracę na zmiany. Pacjenci zaniepokojeni
Czy stacje dializ znikną z mniejszych miesjcowości? Fot. Jacek Turczyk/PAP
  • Od 10 lat nie zmieniły się stawki za zabiegi dializy ratujące życie. Z powodu rosnących bieżących kosztów w mniejszych miejscowościach zaczynają być zamykane stacje dializ, a w większych ośrodkach są redukowane liczby zmian - alarmuje Ogólnopolskie Stowarzyszenie Osób Dializowanych
  • Ponad 15 tys. osób podpisało petycję w sprawie konieczności indeksacji stawki refundacyjnej za leczenie dializami
  • Pacjenci dializowani oczekują, że minister zdrowia nie dopuści do sytuacji, w której będą zmuszeni jeździć do ośrodka dializ w większym mieście, oddalonym o sto lub więcej kilometrów od miejsca zamieszkania
  • W Polsce może być nawet 4,7 mln pacjentów cierpiących na przewlekłą chorobę nerek (PChN) - zagrożony może być nią co ósmy Polak
  • PChN jest dziś uznawana za „cichą epidemię”, w Polsce zbiera większe żniwo niż COVID-19. W naszym kraju z powodu PChN umiera 80-100 tys. osób rocznie. Obecnie w Polsce jest dializowanych ponad 20 tys. osób

Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia od 10 lat nie zmieniły stawki za zabiegi dializ ratujących życie. Z powodu rosnących bieżących kosztów operacyjnych związanych z leczeniem dializacyjnym pacjenta w mniejszych miejscowościach zaczynają być zamykane stacje dializ, a w większych ośrodkach są redukowane liczby zmian.

Pacjenci będą podróżować 100 km lub więcej na dializy?

Pacjenci dializowani oczekują, że minister zdrowia nie dopuści do sytuacji, w której będą zmuszeni jeździć do ośrodka dializ w większym mieście oddalonym o sto lub więcej kilometrów od miejsca zamieszkania. Może to wydłużyć proces ich leczenia do kilkunastu godzin w ciągu dnia, i tak trzy razy w tygodniu.

Stacje dializ w mniejszych miejscowościach już są zamykane - nie mogą udźwignąć ciągle rosnących kosztów operacyjnych działalności i galopującej inflacji. Z kolei w większych miastach ośrodki dializacyjne zmniejszają liczbę zmian, w trakcie których wykonywane są zabiegi. Znacznie pogarsza to możliwości dostosowania do potrzeb chorego, tym samym normalnego życia, utrzymania pracy, obowiązków rodzinnych itd.

Dlatego, ze wsparciem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Osób Dializowanych (OSOD), pacjenci złożyli do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego petycję z prośbą o pilne działania, które mają na celu nie dopuszczenie do pogłębiania się kryzysu w dializoterapii.

Podpisów pod petycją przybywa

Od 1 czerwca 2022 roku, kiedy pod adresem https://zmieniamynefrologie.pl/ została udostępniona petycja, do momentu złożenia jej w Ministerstwie Zdrowia, podpisało ją ponad 14 tys. pacjentów dializowanych, ich bliscy i opiekunowie, przedstawiciele środowisk medycznych i branży nefrologicznej. Liczba ta stale rośnie i obecnie przekroczyła już 15 tys. podpisów (liczba obejmuje także podpisy złożone w tej samej sprawie na platformie podpisz.to).

- Na nasz apel w imieniu chorych dializowanych odpowiedziała ogromna grupa ludzi. Wśród osób, które podpisały petycję, jest też blisko tysiąc lekarzy i pielęgniarek, którzy doskonale wiedzą, jak ważne są jakość i komfort leczenia przewlekle chorych pacjentów. Bezpieczeństwo leczenia zawsze powinno być na pierwszym miejscu, a brak decyzji ze strony Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczącej indeksacji stawki za leczenie dializami rujnuje dotychczasowe życie chorych - mówi Iwona Mazur, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Osób Dializowanych.

- Pamiętajmy, że znaczna część pacjentów dializowanych to osoby w wieku powyżej 65 lat, a sporo pacjentów ma 80 lat i więcej, cierpi także na wiele chorób współistniejących. Dla seniorów dojeżdżanie na dializy dziesiątki i setki kilometrów to prawdziwy dramat, z kolei dla osób młodszych to często sytuacja uniemożliwiająca pracę - dodaje.

Stawka refundacyjna za leczenie dializami trzecia od końca w Europie

Podstawowa stawka refundacyjna za leczenie dializami w Polsce nie zmieniła się od 10 lat. Do niedawna wynosiła 409 zł i jest nadal trzecią najniższą w Europie. Niżej dializy są wycenianie tylko w dwóch europejskich krajach - na Węgrzech i na Litwie.

Zabiegi dializy są wykonywane wyłącznie w stacjach dializ. W Polsce działa ich 260 na podstawie kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ), z czego aż 65 proc. pacjentów dializuje się w ośrodkach niepublicznych. Operatorzy stacji dializ także dołożyli swój głos do pacjenckiej petycji.

– Pacjent skierowany do leczenia nerkozastępczego ma się dializować po to, by żyć, a nie żyć po to, by się dializować. Osoby dializowane leczą się wiele lat, ich choroba wymaga od nich i ich bliskich wielkiego poświęcenia. Naszym zadaniem w stacjach dializ jest poprawianie jakości życia chorych i stwarzanie im takich warunków, by w ośrodkach czuli się, jak w drugim domu. System opieki nefrologicznej w naszym kraju powinien być tak zorganizowany, by nie przysparzał pacjentom dodatkowych problemów - wskazuje Krzysztof Hurkacz, dyrektor generalny DaVita Polska, drugiej największej sieci stacji dializ w Polsce.

- Apeluję do ministra Adama Niedzielskiego, by pochylił się z należytą uważnością nad problemami pacjentów dializowanych, nad niedofinansowaniem tego leczenia i szerzej - koniecznością wprowadzenia opieki koordynowanej w nefrologii. W DaVita jesteśmy gotowi dzielić się zdobytą wiedzą, aby wspólnie zmieniać system opieki nad pacjentem nefrologicznym na bardziej bezpieczny, sprawny, lepiej dostosowany do potrzeb medycznych i realiów życia pacjentów - deklaruje.

Opieka koordynowana. "To jedyny kierunek"

Petycję pacjentów popierają stacje dializ skupione w Nefron - Sekcji Nefrologicznej Izby Gospodarczej Medycyna Polska oraz eksperci zdrowotni. Łączą się w apelu do ministra zdrowia o adekwatne finansowanie dializoterapii i zmianę w organizacji leczenia, tj. wprowadzenie standardu koordynacji, który znamy chociażby z onkologii, kardiologii i POZ.

Prof. dr hab. n. med. Beata Naumnik, podlaska konsultant wojewódzka w dziedzinie nefrologii, kierownik I Kliniki Nefrologii i Transplantologii z Ośrodkiem Dializ Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, uważa teraz przyszła pora na nefrologię.

- Pacjenci nefrologiczni, w tym osoby dializowane, powinni liczyć na objęcie opieką koordynowaną. Jeśli spojrzymy na statystyki, to zobaczymy, że aż 12-14 proc. społeczeństwa w Polsce jest zagrożone  chorobami nerek. To na tyle dużo, by uznać te choroby za zagrożenie cywilizacyjne. Naszym celem powinno być skoncentrowanie działań na rzeczywistych potrzebach zdrowotnych pacjentów i objęcie ich kompleksową, skoordynowaną opieką medyczną - zaznacza.

"Stawka refundacyjna za dializę powinna wzrosnąć o ok. 40 proc."

Niezmieniona od 10 lat stawka refundacyjna za leczenie pacjentów dializowanych, mimo stale rosnących potrzeb medycznych chorych i kosztów operacyjnych ich leczenia, jest najbardziej palącym z problemów nefrologii w Polsce. Zdaniem przedstawicieli sieci dializ, aby nadal bezpiecznie leczyć pacjentów dializowanych, stawka refundacyjna za dializę powinna wzrosnąć o ok. 40 proc.

- Mimo że w ostatnich dniach słyszymy ze strony Ministerstwa Zdrowia zapowiedzi korekt stawki, to jednak te pokryją jedynie koszty zlikwidowanego tzw. dodatku „zembalowego" - część wynagrodzeń, których zmiana regulowana jest rozporządzeniem ministra o minimalnym wynagrodzeniu oraz niewielką część dramatycznie rosnących kosztów prowadzenia ośrodków, tj. media, transport - wyjaśnia Krzysztof Hurkacz.

- Dlatego tak ważna i konieczna jest rzetelna aktualizacja wyceny dializy. Liczymy na wprowadzenie długo oczekiwanych i bardzo potrzebnych zmian w dializoterapii i opiece nefrologicznej. Pacjenci niezmiennie potrzebują jakościowego i bezpiecznego leczenia dializami - dodaje.

W Polsce może być nawet 4,7 mln pacjentów cierpiących na przewlekłą chorobę nerek (PChN) - zagrożony może być nią co ósmy Polak. Większość osób nie jest świadoma swojego stanu.

Niewydolność nerek rozwija się powoli przez 20-30 lat i nawet w zaawansowanym stadium choroby może nie dawać wyraźnych objawów.
PChN jest dziś uznawana za „cichą epidemię”, w Polsce zbiera większe żniwo niż COVID-19. W Polsce z powodu PChN umiera 80-100 tys. osób rocznie. Obecnie w Polsce jest dializowanych ponad 20 tys. osób.

Najczęściej zabiegi dializy, czyli leczenia nerkozastępczego, wykonywane są w postaci hemodializy, 3 razy w tygodniu, a każdy zabieg trwa zwykle 4 godziny.
Dializy są zabiegiem ratującym życie.

Tak rosną koszty stacji dializ

Jak rosły w ciągu ostatnich 10 lat koszty operacyjne ośrodków dializ?

  • Wynagrodzenie personelu medycznego wzrosło o: ok. 60 proc. - lekarzy, ok. 100 proc. - pielęgniarek;
  • koszty wody i odprowadzania ścieków wzrosły średnio o 45 proc.;
  • średnia cena sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej wzrosła o 130 proc.;
  • koszty ogrzewania sieciowego wzrosły średnio o 35 proc.;
  • wzrosły także opłaty za wywóz śmieci;
  • koszty utylizacji odpadów medycznych w ciągu kilku ostatnich lat wzrosły o ponad 300 proc.;
  • ceny paliw przekroczyły już historyczny poziom z 2012 roku;
  • skumulowana inflacja w ciągu ostatnich 10 lat sięgnęła niemal 24 proc.

 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    PARTNERZY SERWISU
    partner serwisu
    partner serwisu

    Najnowsze