Słowacka metoda spłacania długów publicznych szpitali to zły pomysł
W Słowacji co 2-3 lata przeprowadzane jest totalne oddłużanie publicznych szpitali ze środków budżetowych. Po każdej takiej operacji lecznice ponownie się zadłużają - mówi portalowi rynekzdrowia.pl Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu Związku Miast Polskich ds. legislacji, ekspert ochrony zdrowia Związku Powiatów Polskich.

Rynek Zdrowia: - Przedstawiciele resortu zdrowia przyznają, że skala zobowiązań publicznych lecznic nadal jest niepokojąca. Nie należałoby więc pomyśleć o kolejnym programie pomocy publicznej, pozwalającym wyjść na finansową prostą najbardziej zadłużonym szpitalom?
Marek Wójcik: - Trzeba pamiętać, że dotychczasowe regulacje dotyczące finansowego wsparcia dla zadłużonych samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej dały jednak konkretne efekty: każda złotówka przekazana w ramach takich programów dała „zejście” o złotówkę ze zobowiązań wymagalnych.
Łącznie, w ciągu ostatnich kilku lat zadłużenie wymagalne SPZOZ-ów zmniejszyło się o ok. 4 mld zł. Można więc powiedzieć, że jeśli znaleźlibyśmy teraz prawie 2 mld zł (zobowiązania wymagalne SPZOZ-ów na dzień 30 czerwca br. wynosiły 1,8 mld zł - przyp. red.) na wsparcie procesu restrukturyzacji publicznych jednostek ochrony zdrowia, to osiągnęlibyśmy sukces.
Nie może to jednak być żadne proste oddłużanie. Chodzi natomiast o efektywne wspomaganie planów naprawczych wdrażanych i realizowanych w SPZOZ-ach.
- Ustawa o pomocy publicznej i restrukturyzacji SPZOZ-ów, a następnie tzw. plan B były takimi "wędkami"?
- Tak, szczególnie w porównaniu z tym, co obserwujmy na przykład w Słowacji. Wyciągajmy wnioski z doświadczeń sąsiadów. Otóż w Słowacji co 2-3 lata przeprowadzane jest totalne oddłużanie publicznych szpitali ze środków budżetowych. I co się dzieje? Po każdej takiej operacji dosypywania pieniędzy wszystko po pewnym czasie wraca do stanu pierwotnego, czyli lecznice ponownie się zadłużają. To oczywiście nie jest model godny naśladowania.
Słowacka metoda redukowania szpitalnych zobowiązań nie sprawdza się. Dlatego powinniśmy kontynuować i doskonalić wspieranie placówek, mających finansowe problemy, polegające na swoistej transakcji wiązanej: dostaniesz pieniądze, ale pod warunkiem, że wprowadzisz i skutecznie zrealizujesz proces restrukturyzacji szpitala - przede wszystkim zaś restrukturyzacji rynkowej.
Chodzi w niej między innymi o dostosowanie funkcjonowania placówki do rzeczywistych potrzeb zdrowotnych, uwzględniających także prognozy w zakresie epidemiologii.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)