Śląskie: kurczy się czas na zapłatę nadwykonań
Do śląskiego NFZ ma trafić 140 mln zł przeznaczonych na pokrycie nadwykonań. Problem w tym, że pieniądze z budżetu muszą być wydane do końca roku. Zostały więc zaledwie trzy tygodnie z przerwą na święta Bożego Narodzenia - tymczasem ustawa dopiero przeszła przez Senat.

Nowelizacja ustawy okołobudżetowej czeka jeszcze na podpis prezydenta i publikację.
Potem zacznie się ustalanie ostatecznej kwoty dotacji i jeszcze formalności związane ze zmianą planu finansowego NFZ na 2017 rok. Ustalenia muszą być zaopiniowane przez ministrów, sejmową komisję zdrowia i radę NFZ.
Sylwia Wądrzyk, rzecznik prasowy NFZ, zapewnia, że Fundusz jest przygotowany na przeprowadzenie wszelkich formalności.
Jak jednak zauważa Gazeta Wyborcza, pieniądze trafią do śląskiego NFZ w ostatniej chwili. Do innych oddziałów też, ale żaden nie ma na swoim terenie tylu szpitali i poradni co śląski, który ma mieć najwięcej pracy z podpisywaniem ugód, na mocy których zapłacone zostaną nadwykonania. W przypadku szpitali będą ich setki, a w przypadku pracowni diagnostycznych i poradni - tysiące.
Więcej: www.wyborcza.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)