Jak przypomina Gazeta Wyborcza, w listopadzie 2012 r. starostwo wypowiedziało umowę dzierżawy. Umowa skończy się 30 listopada. Na terenie szpitala, ale w budynku, którego obejmuje dzierżawa, swoją siedzibę ma podstacja pogotowia.

Budynek należy do starostwa, ale umowę na dostawę energii z zakładem energetycznym zawarła firma dzierżawcy. Na podstawie kolejnej umowy, z pogotowiem, dostarczała ją podstacji. Firma wypowiedziała umowę dostawcy prądu. Podstacja została pozbawiona dostępu do energii. Na szczęście może przeczekać do końca umowy o dzierżawę w innych pomieszczeniach.

Więcej: www.gazeta.pl