Z obsadzeniem dyżurów nie poradził sobie Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 1 w Rzeszowie. W ostatni weekend na drzwiach placówki pojawiła się informacja, że 1, 7, 8, 15, 16, 22, 29 i 30 stycznia w związku z ogólnopolską akcją protestacyjną lekarzy rezydentów świadczenia w zakresie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej nie będą realizowane - informuje Gazeta Wyborcza.

Nie lepiej sytuacja wyglądała w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Tam na pacjentów, którzy chcieli skorzystać z nocnej i świątecznej opieki, czekała pisemna informacja, że opiekę nad dorosłymi w sytuacji nagłego zachorowania pełni szpitalny oddział ratunkowy.

We wtorek (2 stycznia) dyrektor Podkarpackiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ wysłał pisma monitujące do szpitali. Jak poinformował Marek Jakubowicz, rzecznik Oddziału, taka sytuacja jest niedopuszczalna i niezgodna z przepisami. Szpitale powinny realizować umowę zawartą z NFZ, a jeśli sytuacja będzie się powtarzała, NFZ może nałożyć na lecznice kary finansowe, do zerwania umowy włącznie.

Witold Wiśniewski, dyrektor KSW nr 1 w Rzeszowie, zaznaczył, że placówka z zawieszenia opieki świątecznej we wszystkie weekendy styczniowe już się wycofała. Natomiast we wtorek (2 stycznia) KSW nr 2 nie pracował. Dyrekcja zarządziła dzień wolny za 6 stycznia, który w tym roku przypada w sobotę, a jest ustawowo dniem wolnym.

Więcej: www.wyborcza.pl

• NOCNA I ŚWIĄTECZNA OPIEKA ZDROWOTNA