Jak podkreśla Rzeczpospolita, samorządom, które przekształcą szpital w spółkę, rząd zwraca część nakładów na oddłużenie likwidowanej publicznej placówki. Pieniądze idą jednak na długi publiczno-prawne. Tymczasem w wielu przypadkach problemem są wierzytelności cywilno-prawne – w bankach, u dostawców itp. Z tego powodu z przekształceń zrezygnował np. samorząd województwa zachodniopomorskiego.
W dodatku, nawet jeśli lecznice zostają oddłużone, często ponownie popadają w tarapaty finansowe. Powodem są niezapłacone przez płatnika nadwykonania. Przekształcenie nie chroni przed nadlimitami: lecznica nadal pełni funkcję publiczną i przyjmuje pacjentów nawet po wyczerpaniu kontraktu z NFZ.
Więcej:
www.rp.pl