×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Profesor ma być zwolniony z pracy za raport dla marszałka. Czy był konflikt interesów?

Autor: Ryszard Rotaub/Rynek Zdrowia11 października 2013 06:32

Andrzej Kulig, dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, chce zwolnić z pracy prof. Andrzeja Matyję za to, że na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego opracował kompleksowy plan zmian i przekształceń w marszałkowskim Szpitalu im. Jana Pawła II w Krakowie.

Profesor ma być zwolniony z pracy za raport dla marszałka. Czy był konflikt interesów?
Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Andrzej Kulig nie znalazł czasu na rozmowę z nami, ale krakowskie media sugerują, że w dokumencie współautorstwa profesora mogły się znaleźć niektóre rozwiązania ze Szpitala Uniwersyteckiego, dla którego - w opinii dyrekcji - Szpital im. Jana Pawła II stanowi konkurencję.

Jak przypuszcza Gazeta Krakowska, chodzi prawdopodobnie o rozdział poświęcony utworzeniu oddziału chirurgii ogólnej, naczyniowej i technik innowacyjnych. Koncepcja działania tej jednostki przypomina podobno koncepcję funkcjonowania "Białej" i "Czerwonej" Chirurgii Collegium Medicum UJ.

Zwolnienie zastopowane
Formalnie sprawa zwolnienia profesora stanęła jednak w martwym punkcie, gdyż jest on nie tylko pracownikiem Szpitala Uniwersyteckiego, ale także członkiem Naczelnej Rady Lekarskiej i prezesem Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie.

- Kluczowym elementem w ocenie prawnej jest to, że prof. Matyja jest członkiem Naczelnej Rady Lekarskiej. W związku z tym korzysta z ochrony prawnej. Żeby wręczyć mu wypowiedzenie, należało zapytać o zdanie NRL. Do dziś żadne pismo do nas nie wpłynęło - poinformował w czwartek (10 października) portal rynekzdrowia.pl Maciej Hamankiewicz, prezes NRL.

Dodał, że dyrektor zwalniając z pracy członka NRL łamie prawo albo po prostu prawa nie zna. Hamankiewicz nie może też zrozumieć pilnego trybu, w jakim chce się zwolnić profesora, ”tym bardziej że nie jest on posądzany o żadne przestępstwo”.

- Z tego, co mi wiadomo, na prośbę marszałka województwa, jako szef Okręgowej Izby Lekarskiej - a więc jako przedstawiciel samorządu lekarskiego, a nie pracownik Szpitala Uniwersyteckiego - prof. Matyja przygotował program restrukturyzacji dla innego publicznego szpitala. Uznając ten fakt za przesłankę zwolnienia, można zwolnić z pracy każdego działacza samorządu lekarskiego, bo angażując się publicznie nieraz wchodzi się w konflikt interesów - powiedział Maciej Hamankiewicz.

Stare i nowe spory
Dotychczas za konflikt interesów najczęściej uważano sytuację, kiedy lekarz zatrudniony etatowo w jednej placówce, pracował też na rzecz innej, która rywalizowała z tą pierwszą o kontrakt z NFZ. Chodziło o wykazanie w ofercie, że posiada się najlepszych specjalistów - lepszych niż ma konkurencja, co przekładało się na konkretne pieniądze.

Zakazy świadczenia pracy dotyczyły więc zazwyczaj najbardziej utytułowanych i renomowanych lekarzy - np. takich, którzy oprócz etatu w szpitalu uniwersyteckim leczyli w prywatnych klinikach. Przykładem reakcji na to zjawisko jest uchwała Senatu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi nr 1/2012 z 25 września 2012 r. o zakazie podejmowania pracy w przez pracowników uczelni w konkurencyjnych placówkach.

Czytaj: Uczelnie medyczne chcą mieć wyłączność na specjalistów?

Tym razem jednak pole konfliktu interesów miałoby obejmować eksperckie opracowania z zakresu organizacji i zarządzania jednostkami ochrony zdrowia. Jeśli iść tym tropem rozumowania, to daleko szukać nie trzeba. Małopolski Program Ochrony Zdrowia na lata 2006 - 2013 przygotowany przez Urząd Marszałkowski w Krakowie jest właśnie tego rodzaju dokumentem. Również jego autorów i współautorów trzeba by zapytać, czy nie popadli w konfliktu interesów.

Już na wstępie stwierdza się, że ”w pracach nad niniejszym Programem korzystano z życzliwego wsparcia m.in. Małopolskiego Centrum Zdrowia Publicznego w Krakowie, członków Małopolskiej Rady Zdrowia Publicznego i konsultantów wojewódzkich”.

Ale na ”życzliwym wsparciu” rzecz się nie kończy. Na przykład wspomniana Małopolska Rada Zdrowia Publicznego ma zajmować się już bardzo konkretnymi kwestiami, takimi jak ”wyrażaniem stanowiska w sprawie kierunków planowania sieci świadczeniodawców na terenie województwa”, co uwzględniając jej skład personalny może wskazywać na potencjalny konfliktu interesów.

Zasiadają w niej m.in. dyrektor Małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia i pełnomocnik rektora UJ ds. klinicznych CM. Tymczasem władze Collegium Medicum UJ chcą powołać komisję, która zbada raport o Szpitalu im. Jana Pawła i na tej podstawi oceni profesora. - Jeżeli wniosek komisji będzie jednoznacznie negatywny, to będę musiał skierować tę sprawę do rzecznika dyscyplinarnego - zapowiedział w Gazecie Krakowskiej Piotr Laidler, rektor CMUJ.

- Za raport nie wziął grosza - powiedział nam Piotr Odorczuk, kierownik biura prasowego Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. Dodał, że marszałek województwa opublikuje w piątek (11 października) stanowisko w sprawie zwolnienia profesora.

Gdy rośnie konkurencja, konflikt gotowy
Jest sprawa oczywistą, że marszałkowi województwa zależy na Szpitalu im. Jana Pawła II. - To dwie najważniejsze inwestycje w ochronie zdrowia realizowane w województwie małopolskim - mówił marszałek Marek Sowa na początku października podczas uroczystości przekazania szpitalowi dwóch budynków (poświęcił je kardynał Stanisław Dziwisz). Powstały w ramach projektów dofinansowanych z funduszy europejskich. W jednym ma działać Zintegrowane Centrum Medycyny Ratunkowej, w drugim będzie prowadzona działalność badawczo-lecznicza.

- Ale zbudować to nie sztuka. Największe wyzwanie dopiero przed nami. Chciałbym, abyśmy potencjał tych miejsc, wyposażenie, specjalistyczną aparaturę, znakomita kadrę szpitala, wykorzystywali dla mieszkańców Małopolski i wszystkich, którzy będą potrzebować pomocy - mówił marszałek Sowa. Chcąc nie chcąc dał do zrozumienia, że potencjał konkurencyjny marszałkowskiej lecznicy rośnie, a tego NFZ nie może pominąć przy kontraktowaniu świadczeń.

Niemniej jednak jak dotąd, najważniejszą placówkę medyczną w Małopolsce, dysponującą największym kontraktem, jest Szpital Uniwersytecki.

Małopolska gorliwie walczyła ze zjawiskiem konfliktu interesów w środowisku medycznym. W lutym 2011 r. wojewoda małopolski - na polecenie Julii Pitery, pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją - jako pierwszy w kraju wystąpił do konsultantów medycznych z regionu, by udzielili informacji dotyczących ich zaangażowania w pracę w niepublicznych placówkach ochrony zdrowia. Zebrane w ten sposób informacje miały pokazać czy taka działalność nie uderza w interes publicznych lecznic (prof. Andrzej Matyja jest konsultantem ds. transplantologii klinicznej, ale w województwie podkarpackim).

Jak dowiedzieliśmy się, od środy (9 października)  prof. Andrzej Matyja jest na zwolnieniu lekarskim.

Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    PARTNER SERWISU
    partner serwisu

    Najnowsze