Pomorskie dostało 20 mln zł na nadwykonania, pójdą na nadlimity z 2017 r.
Pomorski oddział NFZ otrzymał prawie 20 mln zł z budżetu państwa na uregulowanie zaległości za tzw. nadwykonania m.in. w onkologii, pediatrii i intensywnej opiece medycznej w 2017 r. W Pomorskiem zapłaciliśmy za wszystkie nadwykonania w latach 2008-2016 - podał NFZ w Gdańsku.

Dyrektor Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Gdańsku Elżbieta Rucińska-Kulesz podczas konferencji prasowej w czwartek (21 grudnia) w Gdańsku poinformowała, że prawie 20 mln zł, które oddział otrzymał z dotacji z budżetu państwa (na cały kraj była to kwota 1 mld zł - PAP) przeznaczone zostaną na uregulowanie zaległych wobec świadczeniodawców należności za dziewięć pierwszych miesięcy tego roku.
Pieniądze trafią do szpitali, które przekroczyły zawarte z NFZ kontrakty w zakresach wysokospecjalistycznych, ratujących życie procedur, m.in. leczenia udarów, chirurgii onkologicznej, intensywnej opieki medycznej, teleradioterapii i brachyterapii.
- Zawieramy 20 ugód z 16 świadczeniodawcami na łączną kwotę prawie 20 mln zł - dodała.
- Jak tylko pieniądze wpłyną na konto oddziału, to my je automatycznie przelewamy na konta świadczeniodawców" - zapewniła; nie wykluczyła, że pieniądze zostaną przelane jeszcze przed świętami.
Rucińska-Kulesz poinformowała, że pomorski NFZ rozliczył nadwykonania z lat 2008-2016.
- Województwo jako jedyne w kraju ma uregulowane wszystkie należności lat ubiegłych, które były efektem przekroczenia przez świadczeniodawców zawartych z NFZ kontraktów - poinformowała.
- Nie mamy żadnych należności wobec świadczeniodawców z lat ubiegłych - nie ma takiego drugiego województwa - podkreśliła.
Dyrektor pomorskiego NFZ zauważyła, że regulowanie należności na bieżąco oznaczało, że świadczeniodawcy "nie musieli czekać ileś lat na ten oddech finansowy".
- Ze skromnych środków Pomorza, ze skromnego algorytmu Pomorza zawsze udawało się oddziałowi zapłacić swoje należności wobec świadczeniodawców - dodała.
Przyznała, że "jest to dobra wiadomość dla świadczeniodawców, chociaż pomorski NFZ z miliardowej dotacji z budżetu państwa nie dostał za dużo pieniędzy". Pomorskie znalazło się w grupie województw, które najmniej otrzymały z tej kwoty. Dla porównania, mazowieckie otrzymało ponad jedenastokrotnie, a dolnośląskie - ośmiokrotnie więcej.
Poinformowała też, że w tym roku "odnotowano 10 zmian planu finansowego funduszu, dzięki którym pomorskie w otrzymało łącznie dodatkowe ponad 221 mln zł". Wyjaśniła, że pieniądze pochodziły głównie z funduszu zapasowego i rezerwy ogólnej NFZ. Tylko niespełna 20 mln zł pochodziło z dotacji z budżetu państwa.
Jak dodała, z dodatkowej kwoty ok. 221 mln zł pomorski NFZ przeznaczył pieniądze na tomografię komputerową (ponad 3 mln zł), rezonans magnetyczny (prawie 3 mln zł), operacje zaćmy (ok. 12 mln zł) oraz wymianę stawów biodrowych i kolanowych (prawie 15 mln zł). Ponad 13 mln zł przeznaczył na waloryzację wzrostu wynagrodzeń m.in. w szpitalach i w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej.
- Zasililiśmy również programy lekowe na łączną kwotę ponad 27 mln zł, z czego ok. 6 mln zł przeznaczono na WZW C - wyjaśniła.
Rucińska-Kulesz poinformowała, że pozostała kwota zostanie wydana "po świętach albo najdalej po Nowym Roku (…) na zapłatę wykonanych ponadumownych świadczeń w okresie od stycznia do września 2017 roku". Zaznaczyła, że z tej dodatkowej kwoty wystarczy jeszcze pieniędzy na uregulowanie należności wobec świadczeniodawców za nadwykonania w IV kw. 2017.
- Po rozliczeniu, po 14 lutego chcemy zapłacić naszym świadczeniodawcom we wszystkich rodzajach wartości ponadumownych - podkreśliła.
Budżet pomorskiego oddziału NFZ na 2017 r. początkowo wynosił ponad 4 mld 213 mln zł, następnie wzrósł o dodatkowe 221 mln zł.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)