Podlaskie: coraz więcej psychiatrów wypowiada umowy
29 stycznia br. kolejnych pięciu lekarzy psychiatrów z Centrum Zdrowia Psychicznego i Leczenia Uzależnień w Białymstoku złożyło wypowiedzenia umów o pracę. Centrum na Radzymińskiej to poradnia, która bezpośrednio podlega pod szpital w Choroszczy. Dołączyli do 30 specjalistów szpitala, którzy swoje umowy wymówili w połowie stycznia. Podobne deklaracje składają też inne osoby.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski od czwartego dnia kierowania resortem zdrowia rozmawia z rezydentami, dyrektorami szpitali, pielęgniarkami i położnymi oraz prezesem NFZ Andrzejem Jacyną. Rozmowy trwają, ale konkretów nie widać.
Od stycznia w Samodzielnym Publicznym Psychiatrycznym ZOZ w Choroszczy lekarze pracują w systemie pracy równoważnej po 12 godzin. System pracy jest poszatkowany i uniemożliwia prowadzenie pacjentów. Lekarze widzą ich kilka razy w miesiącu. Szpital podzielony jest na trzy odcinki, na jednym przebywa około 300 pacjentów. Szpital funkcjonuje w zabudowie pawilonowej, rozrzuconej w promieniu jednego kilometra. Jeden lekarz jest odpowiedzialny za pacjentów z 5-6 oddziałów
Lekarze postulują zwiększenie odcinków dyżurowych, by zwiększyć poczucie bezpieczeństwa pacjentów, ale również swojego. Sytuacja staje się bowiem coraz bardziej dramatyczna.
Dyrektor podlaskiego NFZ już wcześniej informował o podwyższeniu cen za świadczenia psychiatryczne i leczenie uzależnień w październiku ub.r. o kolejne 2 procent, czego efektem jest wzrost wartości kontraktu SPP ZOZ Choroszcz o ponad 4 mln zł.
- W opinii podlaskiego oddziału NFZ powyższe wzrosty umowy w latach 2017 i 2018 pozwalają na to, by dyrektor SPP ZOZ w Choroszczy mógł rozważyć wzrost wynagrodzeń pracowników szpitala - stwierdził rzecznik podlaskiego NFZ, Rafał Tomaszczuk.
Więcej: bialystok.wyborcza.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)