Podkarpackie: szpital wojewódzki nr 2 będzie kształcić przyszłych lekarzy?
Uniwersytet Rzeszowski od pięciu lat ma na swojej uczelni kierunek lekarski, jednak w dalszym ciągu nie ma własnego szpitala, gdzie mogłyby być prowadzone także badania naukowe. Teraz jest szansa, że takim miejscem stanie się Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie. Marszałek w bonusie daje Podkarpackie Centrum Zdrowia Dziecka.

Jak wyjaśnia Władysław Ortyl, marszałek województwa, samorząd chciałby, by szpital uniwersytecki powstał na bazie Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Placówka jest zadłużona i w tracie restrukturyzacji marszałek jednak obiecuje, że będzie inwestował w Podkarpackie Centrum Zdrowia Dziecka, placówkę, która została formalnie powołana rok temu. W jej skład weszły kliniki pediatryczne z "dwójki".
Marszałek chce teraz budować nową siedzibę dla PCZD za 300 mln zł. Środki miałyby pochodzić z nowej perspektywy unijnej. Ta inicjatywa ma w ocenie marszałka przekonać władze uczelni do przejęcie KSW nr 2. Dla województwa to o tyle korzystne rozwiązanie, że dziś podkarpacki NFZ rocznie płaci ok. 60 mln zł za leczenie dzieci z regionu w innych ośrodkach.
Prof. Sylwester Czopek, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego przyznaje, że pomysł jest ciekawy, pod warunkiem, że będzie to propozycja nie zamiast, a równoległa do budowy Szpitala w Świlczy, który specjalizowałby się w onkologii.
Więcej: rzeszow.wyborcza.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)