Podkarpacie: szpitale jednak pójdą do sądu
Podkarpackie szpitale oczekują od NFZ rozliczenia zabiegów wykonanych ponad limit na łączną kwotę 180 mln złotych, z tego ok. 60 mln zł to pieniądze za ubiegły rok. Fundusz odmówił polubownego załatwienia sprawy, więc sprawa skończy się w sądzie.

Marek Jakubowicz, rzecznik Podkarpackiego Oddziału NFZ twierdzi, że wszystkie szpitale, które wystąpiły o pieniądze za nadwykonania otrzymały taką samą odpowiedź, że pieniędzy nie ma. Dodał, że jeśli szpitale wystąpią o ugodę przedsądową usłyszą to samo... Jeżeli jednak wystąpią do sądu, a ten przyzna wypłatę pieniędzy za nadwykonania, oddział wystąpi o nie do centrali NFZ.
Z wnioskiem o ugodę przedsądową wystąpiło już kilka szpitali, m.in. w Stalowej Woli i Mielcu, którym NFZ zalega po mniej więcej 4 mln zł, szpital w Sanoku (2,2 mln zł) oraz Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie.
Dyrektorzy szpitali mówią, że skoro droga sądowa jest jedynym sposobem na odzyskanie pieniędzy, to nie mają innego wyjścia.
Do wystąpienia do sądu w tej sparwie przymierzają się wszystkie placówki, z którymi NFZ nie rozliczył wykonanych procedur, w tym Szpital Wojewódzki w Tarnobrzegu, który chce walczyć o 1,2 mln zł, w Krośnie o 6 mln zł i Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie, któremu Fundusz nie zapłacił za ubiegłoroczne nadwykonania 11 mln zł.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)