×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Problemy przychodni z opieką koordynowaną: brak wytycznych dla dietetyków i niskie wyceny w kardiologii

Autor: Monika Chruścińska- Dragan • Źródło: Rynek Zdrowia27 stycznia 2023 06:00

Brak materiałów edukacyjnych i wytycznych w zakresie realizacji świadczeń przez dietetyków, potrzeba większego wsparcia wdrażania koordynacji w powiatach i niskie wyceny w kardiologii to główne bolączki, z jakimi zmagać się muszą przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej przystępując do nowego modelu opieki nad pacjentem.

Problemy przychodni z opieką koordynowaną: brak wytycznych dla dietetyków i niskie wyceny w kardiologii
Nowy model opieki nad pacjentem był tematem czwartkowego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia. Fot. Wojciech Pacewicz/PAP
  • W Narodowym Funduszu Zdrowia trwa nabór placówek, które chcą wdrożyć opiekę koordynowaną nad pacjentami z chorobami przewlekłymi, jak: cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, astma POCHP, niewydolność serca, niedoczynność tarczycy czy guzki tarczycy
  • Wprowadzaniu zasad nowego modelu opieki w podstawowej opiece zdrowotnej poświęcone zostało w Sejmie także czwartkowe posiedzenie Komisji Zdrowia
  • Obecna na spotkaniu Joanna Zabielska-Cieciuch, prezes Podlaskiego Związku Lekarzy Pracodawców "Porozumienie Zielonogórskie", zwróciła uwagę, że poradniom brakuje materiałów edukacyjnych dla pacjentów i pieniędzy do zawarcia umów na realizację niektórych badań
  • - Potrzebujemy wsparcia w organizacji opieki koordynowanej w powiatach. Mamy sygnały z Polski, że wyceny prób wysiłkowych czy holterów są zbyt niskie, co blokuje możliwość realizowania ścieżki kardiologicznej - mówiła

Opieka koordynowana w POZ. 226 podmiotów realizuje wszystkie cztery ścieżki diagnostyczne

Poradnie POZ od października 2022 roku mogą wdrażać opiekę koordynowaną, która finansowana jest z tzw. budżetu powierzonego, dodatkowej puli pieniędzy przekazywanej placówkom przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Nowy model opieki nad pacjentem był też tematem czwartkowego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia. 

Jak sprawozdał wiceminister Waldemar Kraska, od lipca do listopada 2022 roku wartość podpisanych umów na realizację świadczeń w ramach budżetu powierzonego diagnostycznego wyniosła 55 mln 411 tys. zł, natomiast - według danych na 5 stycznia - od lipca do listopada lekarze zlecili wykonanie badań tylko na kwotę 5 mln 301 tys. zł. - To niestety stanowi tylko niecałe 10 proc. planu na okres lipiec-listopad 2022 - przyznał wiceszef resortu zdrowia. 

Jak wyliczył dalej, w minionym roku na realizację świadczeń w zakresie opieki koordynowanej zawarto umowy o łącznej wartości 6 mln 166 tys. zł. - Za listopad rozliczono z Funduszem 278 tys. zł. Łączna wartość umów na rok bieżący wynosi natomiast 155 mln 769 tysięcy - wymienił. 

Od lipca do listopada minionego roku wykonano 305 tys. badań w ramach budżetu powierzonego. Do 5 stycznia 440 świadczeniodawców podpisało umowy na wyżej wymieniony zakres, w tym 226 na cztery grupy dziedzinowe - w zakresie kardiologii, diabetologii, pulmonologii i endokrynologii. W listopadzie zrealizowano 3 tys. 550 świadczeń z budżetu powierzonego OK, z czego 1 926 to były porady kompleksowe.

Obecna na sali Joanna Zabielska-Cieciuch, prezes Podlaskiego Związku Lekarzy Pracodawców "Porozumienie Zielonogórskie", przyznała, że jak dotąd do programu przystąpiły jedynie te podmioty, które były na to przygotowane, bo wzięły udział w pilotażu POZ Plus bądź mogły pochwalić się akredytacją centrum monitorowania jakości, a więc miały już doświadczenie w zakresie realizacji niektórych elementów OK. 

- Wprowadzenie opieki koordynowanej wymaga od poradni zmiany organizacji pracy i planowania grafiku nawet w okresie rocznym. My się tego uczymy i uczymy naszych kolegów - zapewniła.

Poseł PiS i były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha zwrócił uwagę, że należy zadbać także o edukację pacjentów. - Na choroby cywilizacyjne chorują tysiące, jeśli nie miliony osób. Niech próbują własnymi kanałami, u swoich lekarzy rodzinnych dopytywać się o opiekę koordynowaną. Nie ma nic gorszego dla lekarza, jak nie dysponować czymś, co zostało przyjęte i jest lepiej zorganizowane - zaapelował.

Przyznał także, że martwi go niewielkie zainteresowanie opieką koordynowaną ze strony świadczeniodawców. 

Brak wytycznych, materiałów edukacyjnych, za niskie wyceny. "To będzie mrówcza praca"

Zabielska-Cieciuch mówiąc o potrzebach i bolączkach, z jakimi zmagają się obecnie przychodnie POZ przystępując do nowego modelu, wymieniła:

  • brak materiałów edukacyjnych dla pacjentów,
  • brak wytycznych w zakresie realizacji świadczeń przez dietetyków,
  • konieczność wsparcia procesu wdrażania koordynacji w powiatach.

- Mamy sygnały z Polski, że wyceny prób wysiłkowych czy holterów są zbyt niskie. Mieszkam i pracuję w Białymstoku i nawet w dużym ośrodku akademickim mamy problem ze znalezieniem podmiotów, które wykonywałyby nam badania z działki kardiologicznej - opowiadała.

Jak zwróciła uwagę, w powiatach często jedynym podmiotem, który świadczy takie usługi, są szpitale powiatowe.

- Ceny mają jednak dwukrotnie wyższe niż te, które oferuje NFZ. To blokuje możliwość realizowania ścieżki kardiologicznej. Jeśli przeanalizować dane, to najmniej podmiotów realizuje właśnie tę ścieżkę diagnostyczną - wskazała.

Przyznała także, że nie spodziewa się dużych przyrostów poradni realizujących opiekę koordynowaną.

- To będzie mrówcza praca. Porównałabym ją do implementacji instytucji lekarza rodzinnego w naszym systemie, która trwa już ponad lat 20 i na dzień dzisiejszy mamy sytuację, że połowa lekarzy pracujących w POZ nie posiada specjalizacji z medycyny rodzinnej - zaznaczyła.  




Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
    PARTNER SERWISU
    partner serwisu

    Najnowsze