Pieniądze w ochronie zdrowia. Adam Szlachta: Ubiegły rok pokazał, że jest ich więcej niż wykonanych świadczeń
- Brakuje przede wszystkim świadomych i wykształconych świadczeniodawców, którzy w sposób odpowiedzialny czytają, jak ten system funkcjonuje i jak redystrybuować środki, jak zarządzać publiczną opieką zdrowotną w swoim terenie - mówi prezes zarządu i dyrektor finansowy American Heart of Poland SA Adam Szlachta.

- Ubiegły rok pokazał, że pieniędzy jest więcej niż wykonanych świadczeń na rynku - mówi Adam Szlachta, prezes zarządu i dyrektor finansowy American Heart of Poland SA
- Brakuje świadomych świadczeniodawców, którzy wiedzą, jak funkcjonuje system i jak redystrybuować środki - podkreśla
- W ocenie Adama Szlachty to właśnie brak odpowiednio przygotowanych kadr jest przyczyną kolejek mimo dostatku pieniędzy
- Adam Szlachta był panelistą Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2023
Sytuacja w polskiej ochronie zdrowia jest lepsza
Adam Szlachta, prezes zarządu American Heart of Poland SA zauważa, że sytuacja finansowa w polskiej ochronie zdrowia się poprawiła. Zaznacza, że w swojej ocenie podsumowuje "rzeczy, które nie wszystkim nam się wydają być oczywiste".
- Kojarzyło nam się zawsze, że problem finansowania systemu opieki zdrowotnej polegał głównie na braku pieniędzy. Należy jednak powiedzieć dość uczciwie: ubiegły rok pokazał, że tych pieniędzy jest więcej niż wykonanych świadczeń na rynku. Świadczenia są redysponowane w oparciu o "value based healthcare" na bardzo zaawansowanym poziomie oraz wysoko ocenianym z perspektywy rynku europejskiego - mówi.
- System finansowania jest niezwykle daleko posunięty w modernizacji, jeżeli chodzi o kierunek i trendy światowe - ocenia Adam Szlachta.
Pieniędzy na leczenie jest wystarczająco, ale przyda się każda ilość
- W zakresie tak dużego problemu, z jakim się borykamy, zapewne każda ilość pieniędzy by się przydała - przyznaje prezes zarządu American Heart of Poland SA.
- Z perspektywy świadczeń trzeba powiedzieć uczciwie, że każde wykonane świadczenia skonsultowane względem potrzeb epidemiologicznych są regulowane w sposób bieżący, jeżeli chodzi o rozliczenie roku i tych pieniędzy na leczenie nie brakuje - zaznacza.
Czego brakuje w systemie ochrony zdrowia?
- Z perspektywy systemu i tego, co obserwujemy, brakuje przede wszystkim świadomych i wykształconych świadczeniodawców, którzy w sposób odpowiedzialny czytają, jak ten system funkcjonuje i jak redystrybuować środki - jak zarządzać publiczną opieką zdrowotną w swoim terenie, za który są odpowiedzialni - zauważa prezes Szlachta.
- Najczęściej szpital obsługuje pewien większy region i tak naprawdę tworzy rynek opieki zdrowotnej na miejscu jako ten, który wykonuje świadczeniodawca. To przekłada się, rzecz jasna, na jakość i stan infrastruktury. Mówiąc wprost, zarządzanie prowadzi do tego, czy ktoś potrafi ściągnąć środki pieniężne i w odpowiedni sposób nimi zadysponować, tak, żeby infrastruktura trafiała w sposób godziwy i równy do wszystkich pacjentów. Co za tym idzie, to wpływa też na to, jak to przyciąga - lub nie - kadrę medyczną - ocenia.
- To są dzisiaj główne realne problemy, dla których pomimo dostępnych środków pieniężnych mamy dalej kolejki - punktuje rozmówca.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (3)