Opole: szpitale biorą pakiet onkologiczny w ciemno?
Szpitale i przychodnie specjalistyczne na Opolszczyźnie jeszcze nie wiedzą, za ile będą leczyć w 2015 roku. Taka sytuacja jest w całym kraju. Na razie, na spotkaniu w opolskim NFZ, szefowie tych placówek dostali do podpisania aneksy do umów na przyszły rok. Bez żadnych kwot.

Mieli za to w nich najpierw zadeklarować, czy przystępują od 1 stycznia do pakietu onkologicznego, czy też nie.
Wszystkie szpitale aneksy podpisały i zgodziły się na pakiet onkologiczny. Jak twierdzi anonimowo, jeden z dyrektorów, szefowie szpitali nie mieli innego wyjścia. Gdyby z niego zrezygnowali, to wówczas NFZ zmniejszyłby automatycznie kontrakt.
Konieczność wdrożenia pakietu onkologicznego wzbudza coraz większy niepokój w środowisku medycznym. Do Okręgowej Izby Lekarskiej w Opolu docierają sygnały, że placówki czują się przymuszane do podpisywania aneksów wraz z pakietem, choć związane z tym zadania mogą przerosnąć ich możliwości.
Jeśli pakietu nie zechcą, to NFZ potrąci im część pieniędzy i popadną w kłopoty finansowe. A jak go podpiszą, może czekać ich to samo. Bo jeśli nie zdążą w ciągu 9 tygodni zdiagnozować pacjenta, to wtedy finansowo stracą.
Okręgowa Izba Lekarska wydała specjalne oświadczenie, w którym ostrzega: "Wprowadzenie pakietu onkologicznego bez zwiększenia wydatków ze strony płatnika i bez pilotażu, przeprowadzonego przynajmniej w jednym województwie, doprowadzi do załamania systemu. Wydłuży to kolejki, a przyspieszenie diagnostyki pacjentów onkologicznych pozostanie jedynie niezrealizowanym hasłem”.
Beata Cyganiuk, rzecznik opolskiego NFZ, twierdzi, że szpitale i przychodnie sfinalizują podpisanie umów do 19 grudnia, a NFZ nie przedstawia żadnych propozycji finansowych, bo nie ma jeszcze aktów wykonawczych.
Więcej: www.nto.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)