OZZL: wielu pracowników zostało pozbawionych należnego dodatku za pracę
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy skierował pismo do ministra zdrowia z wnioskiem o interwencję w sprawie stosowania przepisów rozporządzenia w sprawie standardów w zakresie ograniczeń przy udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom innym niż z podejrzeniem lub zakażeniem SARS-CoV-2 przez osoby wykonujące zawód medyczny mające bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem tym wirusem.

OZZL zwraca w nim uwagę, że wielu pracowników zostało pozbawionych należnego dodatku za pracę z osobami zakażonymi.
"Jako uzasadnienie wskazuje się brak formalnego wyodrębnienia komórek organizacyjnych, w których udzielane są świadczenia opieki zdrowotnej wyłącznie w związku z przeciwdziałaniem COVID-19. Taki sposób interpretacji jest po pierwsze sprzeczny z okolicznością, że czasowe zmiany organizacyjne związane z przystosowaniem podmiotów leczniczych do działań związanych z przeciwdziałaniem COVID-19 nie podlegają zgłoszeniu do Rejestru Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą, zatem faktyczne tworzenie komórek organizacyjnych, w których udzielane są świadczenia opieki zdrowotnej wyłącznie w tym celu, nie znajduje formalnego potwierdzenia. Niezależnie od tego, sposób stosowania postanowień w/w rozporządzenia przez NFZ jest całkowicie sprzeczny z ratio legis tych przepisów" - czytamy w liście.
"Przykładem powyższego jest sytuacja w Uniwersyteckim Szpitalu w Krakowie, któremu Małopolski Oddział NFZ (pismo z 20.05.2020 r., znak WSOZI.425.2053.2020) odmówił środków na dodatkowe wynagrodzenia dla osób wykonujących zawód medyczny w Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz Szpitalnym Oddziale Ratunkowym mających bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2" - przekonuje OZZL.
Jak dalej wyjaśnia, "pomimo skierowanej przez Dyrektora Szpitala prośby o pomoc w przedmiotowej sprawie Ministerstwo Zdrowia (pismo z 10.06.2020 r., znak DSZ.0212.149.2020.ASB) ograniczyło się jedynie do wskazania przepisów, nie pochylając się merytorycznie nad zaistniałym problemem. Podobnych sytuacji jak w Uniwersyteckim Szpitalu w Krakowie jest w Polsce więcej. Tytułem przykładu należy wskazać np. Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, Centrum Medyczne w Łańcucie" - wylicza OZZL.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)