OZZL wydał oświadczenie, w którym stwierdza, że podobnie jak zapewne wszyscy lekarze w Polsce, z zadowoleniem i uznaniem przyjęli słowa z expose premier Beaty Szydło, że docenia ona rolę lekarzy i że "muszą oni być wysoko nagradzani”.

Jak stwierdza w oświadczeniu przew. zarządu OZZL Krzysztof Bukiel, "nadarza się okazja by poprawić etatowe zarobki lekarzy specjalistów, bo do konsultacji społecznych trafił projekt nowelizacji Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17 lipca 2014 r w sprawie warunków wynagradzania za pracę pracowników podmiotów leczniczych działających w formie jednostki budżetowej". 

To rzadka okazja, bo w obecnym systemie opieki zdrowotnej - dla większości lekarzy - rząd nie ustala bezpośrednio ich wynagrodzeń.

OZZL przypomina, że są jednak trzy grupy lekarzy, dla których pensje ustalone są na drodze rozporządzenia wydawanego przez ministra zdrowia. Są to:

• lekarze stażyści, czyli lekarze w pierwszym roku pracy,

• lekarze rezydenci, czyli specjalizujący się,

• lekarze zatrudnieni w podmiotach leczniczych, działających w formie jednostki budżetowej.

Łatwo więc, oceniając pensje ustalone w tych rozporządzeniach - przez obecny rząd - zweryfikować wiarygodność zapowiedzi Pani Premier - stwierdza OZZL.

W propozycji rozporządzenia przedstawionej przez obecnego ministra zawarta jest nowa „siatka płac”, określająca minimalne i maksymalne stawki wynagrodzenia dla poszczególnych stanowisk pracy (i poszczególnych zawodów).

W grupie XIX znajduje się „starszy asystent”, czyli lekarz specjalista - najwyższa pozycja zawodowa lekarza. Minister proponuje, aby jego pensja zasadnicza wynosiła od 1970 do 4560 zł.

Dla sędziego, prokuratora lub zawodowego oficera - z kwalifikacjami, doświadczeniem i pozycją w swoim zawodzie porównywalnymi do rangi lekarza specjalisty, rząd ustalił pensję zasadniczą na poziomie 2-3 razy wyższym - zauważa OZZL.

• WYNAGRODZENIA LEKARZY
• ZAROBKI LEKARZY