OZZL: ankieta o płacach lekarzy omówiona nierzetelnie
- Z przykrością stwierdzamy, że - po raz kolejny - informacje o wynagrodzeniach lekarzy interpretowane są w sposób skrajnie nierzetelny, jakby celem tej interpretacji było wprowadzenie odbiorców w błąd i sprowokowanie społecznej agresji wobec lekarzy domagających się wzrostu wynagrodzeń - podał OZZL w oświadczeniu przesłanym PAP w związku z publikacją przez resort zdrowia wyników ankiet.
OZZL stwierdził, że nierzetelność w omawianiu wyników ankiety polega na fałszowaniu wysokości miesięcznych wynagrodzeń lekarskich przez niepodawanie liczby godzin, jakie lekarz przepracowuje, aby osiągnąć określone wynagrodzenie.
- To uniemożliwia rzetelne porównanie płacy lekarzy z przeciętnym wynagrodzeniem w kraju - uważają lekarze.
Jak podkreśla Związek w oświadczeniu, uczciwym sposobem przedstawienia poziomu płac lekarzy byłoby podanie wynagrodzenia za godzinę pracy albo za jeden etat.
- Okazałoby się wówczas, że - wbrew wielu sugestiom - wynagrodzenia lekarzy, zatrudnionych w szpitalach, są nadal znacznie niższe niż wynagrodzenia przedstawicieli zawodów porównywalnych - uważa OZZL.
Jako przykład podaje przeciętne wynagrodzenie lekarza specjalisty, po 5-7-letnim szkoleniu podyplomowym i z 10-20-letnim stażem pracy. Wynosi ono według ankiety brutto - za jeden etat - ze wszystkimi dodatkami ok. 4,7 tys. zł, czyli nieco ponad 1,5 średniej płacy krajowej.
- Z tego „na rękę“ lekarz otrzymuje ok. 3,2 tys. zł, czyli nadal (pomimo strajków w ostatnich dwóch latach i kilku podwyżkach płac) istotnie mniej niż np. początkujący sędzia zarabiał w ub. roku (ok. 4 tys. zł netto). Wynagrodzenie młodego lekarza (ok. 1,7 tys. zł netto) jest ponad dwukrotnie niższe niż młodego sędziego - przekonuje OZZL.
Związek oświadczył, że "nie zaakceptuje nigdy takiego przekłamanego traktowania wynagrodzeń lekarskich, które nie uwzględnia czasu pracy" i zapowiada, że nadal będzie się domagał wzrostu płac lekarzy, zatrudnionych w publicznej ochronie zdrowia - tak, aby podstawą dochodu lekarza była praca na jednym etacie.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)