Niemcy: na prowincji nie ma kto leczyć
Każdego roku z Niemiec do pracy za granicą wyjeżdża ok 2 tys. lekarzy chociaż w kraju problemów z zatrudnieniem nie ma. Na wsi lekarzy jest jak na lekarstwo, niemieccy specjaliści pracę tam traktują jak zesłanie.

Do objęcia posady na prowincji nie zachęca ani zapewnienie mieszkania i wiktu, ani dodatkowe pieniądze. Niemiecki resort zdrowia bezskutecznie kusi lekarzy do zatrudnienia na wsi dotacją w wysokości 50 tys. euro. Jednak wciąż tysiące wiejskich gabinetów stoi pustych.
Lekarze wybierają emigracje, bo praca na prowincji jest ciężka. Trzeba być w ciągłym pogotowiu, nawet w święta i praktycznie nie ma szans na awans.
Więcej: www.wyborcza.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)