Nie ma numeru aneksu, jest problem z wystawianiem kart DiLO
Od początku roku wiele szpitali i przychodni nie może wydawać pacjentom kart diagnostyki onkologicznej. Problem z ich wydawaniem polega na tym, że placówki nie mają numeru aneksu do umowy z NFZ na 2016 rok.

Co prawda wszyscy aneksy podpisali, ale czekają one na przetworzenie w systemie informatycznym NFZ. System nadaje aneksom numery, a te wpisuje się potem do zielonej karty wydawanej pacjentowi. Bez numeru system nie wygeneruje karty.
Chory bez karty musi być diagnozowany, a później leczony w zwykłym kolejkowym trybie. Przepisy i system informatyczny nie pozwalają na wystawienie karty z opóźnieniem i wsteczną datą. Problem jest tym większy, im większy jest oddział i więcej placówek na jego terenie - wtedy przetworzenie umów przez system zajmuje więcej czasu.
Jak wyjaśniła Gazecie Wyborczej Sylwia Wądrzyk-Bularz, rzeczniczka centrali NFZ, "według informacji uzyskanych od oddziałów NFZ w całym kraju proces generowania numerów aneksów jest przeprowadzany na bieżąco w miarę spływu od szpitali i przychodni niezbędnych dokumentów".
Dodaje, że w skali wszystkich oddziałów nie odnotowano większych problemów, jedynie w dwóch oddziałach były w tej sprawie pojedyncze sygnały. Według zapewnień rzeczników oddziałów Funduszu podjęto działania w celu umożliwienia świadczeniodawcom wydawania kart diagnostyki i leczenia onkologicznego.
Więcej: www.gazeta.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)