NFZ: nie pozywamy ministra do sądu, to spór kompetencyjno-prawny
W środę (4 grudnia) Informacyjna Agencja Radiowa podała że prezes Narodowego Funduszu Zdrowia pozywa do sądu ministra zdrowia. Powodem miała być wysokość budżetowej dotacji na leczenie osób nieubezpieczonych i konieczność uregulowania przez resort zdrowia rachunków płatnika za leczenie tej grupy chorych. Zarówno Ministerstwo Zdrowia, jak też Narodowy Fundusz Zdrowia oficjalnie zaprzeczają jakoby obie instytucje były ze sobą w tak ostrym sporze.

Pierwsze sygnały dotyczące możliwego sporu na linii Ministerstwo Zdrowia - NFZ pojawiły się we wtorek (3 grudnia), kiedy to sejmowa komisja zdrowia oraz finansów publicznych negatywnie zaopiniowały poprawki do planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2013 rok.
Płatnik po raz kolejny wystąpił o dotację z budżetu państwa w wysokości prawie miliarda złotych, zabiegając o wzrost przychodów z dotacji na ten rok z przewidzianych 217 mln zł do ponad 1 mld 155 mln zł.
Jak podaje rzecznik prasowy NFZ, Andrzej Troszyński, powodem takiego wzrostu nakładów na zdrowie jest wiedza dotycząca liczby ubezpieczonych, jaką NFZ uzyskał podczas weryfikacji prawa do świadczeń zdrowotnych poprzez platformę eWUŚ.
Za nieubezpieczonych płaci resort
Wiceprezes ds. finansowych Narodowego Funduszu Zdrowia Wiesława Kłos wyjaśniła w środę w rozmowie z dziennikarzami, że to z budżetu państwa są finansowane świadczenia dla osób niezgłoszonych, ale uprawnionych do świadczeń.
Dodała, że do ubiegłego roku dotacja z budżetu państwa na ten cel wynosiła ok. 200 mln zł rocznie, ale "gdy wszedł eWUŚ (od 1 stycznia 2013 r.- PAP) jest większa identyfikacja tych osób i za okres od stycznia do sierpnia 2013 ta kwota urosła do 836 mln zł".
- Co miesiąc wzywamy ministra zdrowia do zapłaty, ale resort nie ma tej kwoty zabezpieczonej w budżecie. My wychodzimy z założenia, że ta kwota jest nam należna - powiedziała wiceprezes Kłos.
Rzecznik prasowy NFZ, Andrzej Troszyński w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl podkreślił, że zgodnie z obowiązującym prawem Fundusz każdego roku wystawia ministerstwu rachunki za udzielone świadczenia osobom nieubezpieczonym. Tak też było i w tym roku.
Faktycznie 25 października Fundusz wystąpił do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o zobowiązanie ministra zdrowia do wypłacenia tych należności z roku 2013, ponieważ te nie zostały uregulowane. To jest normalny tryb administracyjny - komentuje Troszyński.
Potwierdził również, że to uruchomiony w 2013 roku system eWUŚ w sposób znaczący wpłynął na zwiększenie liczby osób zidentyfikowanych, uprawnionych do świadczeń finansowanych z budżetu. W wyniku tego planowana kwota wydatków z 217 mln zł zwiększyła się do 907 mln. zł.
- Aby uspokoić wszystkich pacjentów muszę dodać, że do czasu rozstrzygnięcia tej kwestii przez WSA, finansowanie świadczeń dla tych grup odbywa się na koszt Funduszu - zaznaczył Troszyński.
Ministerstwo Zdrowia: tu potrzebny arbiter
Podobnie w tej kwestii wypowiedział się dla portalu rynekzdrowia.pl Krzysztof Bąk, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. Poinformował on, że kwestia płatności za świadczenia wobec osób nieubezpieczonych a uprawnionych jest corocznie przedmiotem uzgodnień między NFZ i MZ. Pieniądze na leczenie osób nieubezpieczonych są rezerwowane w budżecie państwa.
- W tym roku sytuacja jest szczególna - różnica zdań między MZ, NFZ a MF dotycząca liczby osób nieubezpieczonych i sposobu jej ustalania jest dość znacząca. Obecna sytuacja jest wynikiem niespójności przepisów ustawy o świadczeniach, powodujących spór kompetencyjno-prawny. Sąd administracyjny, jako arbiter zewnętrzny, może być dobrym miejscem do tego, żeby te kwestie rozstrzygnąć - komentuje Bąk.
Również wiceprezes Kłos uważa, że "zarówno Ministerstwo Zdrowia, jak i Ministerstwo Finansów mają odmienną interpretację tych przepisów niż NFZ i wreszcie ktoś musi to rozstrzygnąć".
Jak podkreślił wiceminister zdrowia Sławomir Neumann, zdaniem Ministerstwa Zdrowia NFZ przedstawia zawyżoną liczbę osób nieubezpieczonych, a resort próbuje dojść do prawdziwej, rzetelnej liczby.
- NFZ zdecydował się, by rozstrzygnąć ten spór w sądzie administracyjnym, co w państwie demokratycznym jest normalnym, dozwolonym prawem postępowaniem. Natomiast wspólnie z NFZ spieramy się z Ministerstwem Finansów - powiedział Neuman. Dodał, że spór z Ministerstwem Finansów także dotyczy środków z budżetu państwa na osoby nieubezpieczone.
Komisja zdrowia - dlaczego przeciw
Z wnioskiem o negatywne zaopiniowanie poprawki do planu finansowego NFZ na 2013 rok wystąpił wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia Jarosław Katulski (PO). We wtorkowym (3 grudnia) głosowaniu komisja poparła jego wniosek.
W rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl Jarosław Katulski zaznaczył, że przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę, iż opinia komisji zdrowia nie jest wiążąca dla podjęcia decyzji. Jak dowodził, trzeba pamiętać, że prezes NFZ, gdy występuje o taką opinię, to najważniejsza jest dla niego ocena ministra finansów, bo ubiega się o dotacje z budżetu państwa.
- My jako komisja otrzymaliśmy we wtorek (3 grudnia) do wglądu opinię ministra finansów w tej sprawie i ona jest jednoznacznie negatywna. Tzn. minister finansów nie widzi możliwości przekazania z budżetu państwa kwoty około miliarda złotych, musiałoby to skutkować zmianą budżetu państwa na ten rok, a nie ma takiej możliwości - tłumaczył Katulski powody takiego, a nie innego stanowiska komisji.
Dodał: - W związku z tym sądzę, że pani prezes NFZ nie doszła do porozumienia z ministrem finansów.
Zaznaczył, że ważne jest to, iż zwiększenie planu finansowego nie doprowadziłoby do zwiększenia ilości środków na zakup dodatkowej liczby świadczeń. Dotacja generalnie miałaby - jak to ujął - tylko wyrównywać niedobór środków powstający z powodu tego, że jest spora rzesza świadczeniobiorców niewykazanych w eWUŚ.
- NFZ traktuje ich jako osoby nieubezpieczone, ale przecież to są osoby w znakomitej większości ubezpieczone. Ja do końca tej intencji nie rozumiem. Problem byłby tylko wtedy, kiedy okazałoby się, że ten miliard jest niezbędny do finansowania świadczeń, a tak nie jest - podsumował Jarosław Katulski.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)