NFZ nie płaci za ponadlimitowe świadczenia domowej wentylacji mechanicznej
Lawinowo rośnie liczba niesfinansowanych nadwykonań za świadczenia wentylacji mechanicznej realizowanej w warunkach domowych za rok 2018 - alarmuje Ogólnopolski Związek Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej (OZŚWM).

Czy nie mając żadnych gwarancji zwrotu poniesionych wydatków, wstrzymać przyjęcia kolejnych pacjentów, odsyłając ich na szpitalne oddziały intensywnej terapii, czy nadal kredytować Fundusz? - zastanawia się Zarząd OZŚWM i wyjaśnia w mailu do Rynku Zdrowia, że pytania kierowane do ministra zdrowia i prezesa NFZ, nadal pozostają bez odpowiedzi.
Przekonuje, że ograniczenie tego świadczenia spowoduje, że pacjenci będą musieli pozostać w oddziałach szpitalnych. Będzie to nie tylko stanowić traumę dla samych chorych i ich bliskich, ale także znaczne obciążenia dla budżetu państwa.
„NFZ nie uwzględnia rosnącej liczby pacjentów wentylowanych mechanicznie w warunkach domowych w swoich planach finansowych i nie zabezpiecza środków na opiekę pacjentów, którzy już są nią objęci. Niemal każda nowa umowa jest niedoszacowana już od początku jej obowiązywania, a leczenie pacjentów, którzy nie mieszczą się w limitach, kredytują świadczeniodawcy” - czytamy w piśmie OZŚWM.
- Nasi członkowie co roku podejmują ryzyko, finansując procedury z własnych środków. Nie wiadomo czy kiedykolwiek doczekają się ich zwrotu. Z każdym rokiem te kwoty są coraz wyższe - mówi Katarzyna Baj, dyrektor biura Zarządu OZŚWM.
- W strukturze wydatków NFZ nadal dominuje leczenie szpitalne - najdroższe i najmniej korzystne dla pacjenta. Formalna zmiana świadczenia pozwoliłaby poszerzyć możliwości przyjmowania ponadlimitowych pacjentów do opieki pozaszpitalnej - twierdzi dr Robert Suchanke, prezes Zarządu OZŚWM.
Wyjaśnia, że choć w rzeczywistości wentylacja mechaniczna to procedura ratująca życie (stosowana w przypadku osób po wypadkach komunikacyjnych, ze schorzeniami nerwowo-mięśniowymi, POChP, deformacjami klatki piersiowej czy ciężkimi wadami genetycznymi), nie jest oficjalnie uznawana za taką.
Robert Suchanke dodaje, że 17 maja wystąpił do prezydenta RP Andrzeja Dudy z petycją o zmianę kwalifikacji na świadczenie ratujące życie ludzkie. Jak dotąd nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)