- Te stypendia pozwolą w przyszłości na pokrycie deficytu lekarzy w Lubuskiem. Dzisiejsi studenci za kilka lat podejmą pracę w tutejszych szpitalach. Zatem inwestycja w stypendia zwróci nam się z nawiązką - powiedziała marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak.

Wysokość stypendium wynosi 2 tys. zł brutto miesięcznie. Wnioski o nie można składać do końca października br.

Stypendium może być przyznane studentowi III, IV, V lub VI roku studiów. Musi on jednak spełnić kilka warunków, m.in.: nie powtarzać roku, na który ubiegają się o przyznanie stypendium i nie korzystać z urlopów określonych w regulaminie studiów oraz zawrzeć umowę, że po ukończeniu nauki podejmie pracę w zawodzie lekarza w woj. lubuskim.

- Dzięki tej inicjatywie i środkom samorządu województwa pozyskujemy lekarzy, których w regionie bardzo brakuje. Mam nadzieję, że zakochają się w Lubuskiem i zostaną - dodała Polak.

W poprzednich naborach wnioski do tego programu stypendialnego składali studenci z uczelni medycznych z Zielonej Góry, Poznania, Bydgoszczy, Szczecina, Katowic, Lublina, Wrocławia, Olsztyna, Łodzi i Rzeszowa.

Na ten rok akademicki na wypłatę stypendiów dla przyszłych lekarzy samorząd regionu zarezerwował 900 tys. zł, tym samym z pomocy stypendialnej skorzysta 50 studentów.

W tym roku władze samorządowe Lubuskiego wprowadziły również stypendia dla przyszłych pielęgniarek i położnych. Pomoc w wysokości 1,2 tys. zł miesięcznie będzie wypłacana przez okres 10 miesięcy.

Pierwszy nabór wniosków trwa do 31 października br. O stypendia mogą ubiegać się studentki/studenci III roku studiów I stopnia oraz I i II roku studiów II stopnia pielęgniarstwa lub położnictwa.

Podobnie jak w przypadku przyszłych lekarzy, także i tu stypendyści podpiszą umowę, w której zobowiążą się do podjęcia pracy w lubuskich lecznicach po zakończeniu nauki. Celem programu jest zwiększenie liczby pielęgniarek i położnych, których także w woj. lubuskim brakuje. (PAP)

PAP - Marcin Rynkiewicz

Podobał się artykuł? Podziel się!