Łomża: będą ograniczenia przyjęć do szpitala
Nawet osiem miesięcy trzeba będzie poczekać na przyjęcie na oddział, trudniej będzie dostać się na tomografię komputerową - takie kolejki czekają pacjentów Szpitala Wojewódzkiego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży.

Decyzję o wydłużeniu kolejek podjęła dyrekcja szpitala po oficjalnej już odpowiedzi Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak poinformował dyrektor łomżyńskiego szpitala, Marian Jaszewski, NFZ zapowiedział, że nie zapłaci więcej niż przewiduje kontrakt za procedury kosztochłonne, np. tomografię komputerową. W II półroczu szpital zamierza więc ograniczyć więc liczbę przeprowadzonych badań diagnostycznych.
Kością niezgody są szpitalne nadwykonania. Szpital przyjął więcej pacjentów i wykonał więcej usług niż przewidywał kontrakt. Nadwykonania za siedem miesięcy 2009 roku w Szpitalu Wojewódzkim sięgają już 4,5 mln zł. - Szpital zmuszony jest więc wydłużyć kolejki na zabiegi - mówi Marian Jaszewski, dyrektor szpitala
Ostatecznej odpowiedzi z Funduszu nie ma, ale już wiadomo, że NFZ nie zapłaci za nadwykonania na oddziałach zachowawczych.
- Ograniczenia w przyjęciach będą więc głównie na oddziałach: chorób wewnętrznych, pediatrycznym czy chorób płuc i gruźlicy - wymienia Jaszewski.
Dyrektor informuje, że bez kolejki przyjmowani będą tylko pacjenci w bezpośrednim zagrożeniu życia lub zdrowia, inni będą musieli poczekać, np. na laryngologii kolejka może wydłużyć się do ośmiu miesięcy.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)