Łódź: w szpitalu im. Barlickiego lekarze pracują w systemie rotacyjnym - "tydzień na tydzień"
Jedna grupa lekarzy i pielęgniarek pracująca w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 1 im. N. Barlickiego w Łodzi nie wychodzi z domu, druga w każdej chwili może zostać zamknięta na tydzień na terenie placówki. Jak mówi dyrektor szpitala, wprowadzony został w placówce system rotacyjny, który ma sprawić, że koronawirus nie sparaliżuje jego pracy w momencie największej próby.

System pracy rotacyjnej funkcjonuje pod poniedziałku (16 marca). Jak informuje dr Sebastian Słomka, dyrektor ds. medycznych szpitala im. N. Barlickiego w Łodzi, personel medyczny placówki został podzielony na dwa zespoły, które będą pracowały w systemie tydzień na tydzień. Czyli tydzień na terenie placówki i tydzień w domu.
Kadra, która obecnie opiekuje się pacjentami - w drodze wyjątku - może jeszcze wracać po dyżurze do pracy. To ma się zmienić, kiedy tylko wzrośnie liczba zachorowań w Polsce. System rotacyjny ma sprawić, że kadra szpitalna będzie mniej narażona na zakażenie koronawirusem - podaje stacja TVN24.
Jak dodaje dyrektor, na terenie placówki obowiązują rygory sanitarne, które bardzo zmniejszają ryzyko przeniesienia się wirusa na lekarzy i inny personel medyczny. Oddzielenie pracowników od rodzin i całego i otoczenia stało się konieczne w obliczu zagrożenia. To, że kadra medyczna będzie na terenie placówki 24 godziny na dobę nie oznacza, że będzie cały czas pracować. Po dyżurze pracownicy skorzystają z pokojów lekarskich i pielęgniarskich. Do dyspozycji jest też 20 pokojów w hotelu akademickim przylegającym do szpitala
Więcej: tvn24.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)