Lipno: szpital udało się wyprowadzić na prostą, ale...
Andrzej Wasielewski, prezes Szpitala Lipno zapewnia, że lecznica zamknie rok 2019 bez straty. Zaznacza jednocześnie, że w głównej mierze jest to zasługa wyrozumiałości personelu i pyta: - Jak długo jeszcze mogę mówić blisko 600-osobowej załodze o zaciskaniu pasa?

Prezes chciałby, by to państwo ponosiło koszty związane z ustawowym wzrostem wynagrodzeń. W skali roku ma to kosztować lecznicę ok. 4 mln zł.
Placówka ma też inne potrzeby - w postaci inwestycji w oddział pediatryczny czy zwiększenia bazy łóżkowej na oddziale paliatywnym. Problemem jest niedokończona modernizacja bloku operacyjnego i porodowego.
Z raportu na temat sytuacji szpitali powiatowych, sporządzonego na zlecenie Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, wynika, że 94 procent z nich pierwsze półrocze 2019 r. zakończyło z wynikiem ujemnym - przypomina Gazeta Pomorska.
Więcej: pomorska.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)