Lekarze gonią za pieniądzem? OZZL: dużo pracy to odpowiedzialność za pacjenta, a nie chęć zysku
41 procent pacjentów zgadza się ze słowami prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, że lekarze za bardzo gonią za pieniądzem. 32 proc. odpiera ten zarzut. - Pracujemy dużo z powodu odpowiedzialności za pacjenta, a nie chęci zysku - zwróciła uwagę Agata Dynkiewicz, sekretarz Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

- Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy podczas konferencji prasowej we wtorek 7 lutego przedstawił wyniki badania przeprowadzonego w grudniu 2022 r.
- Badanie dotyczyło opinii pacjentów dotyczących słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że "w środowisku lekarskim pogoń za pieniądzem jest zbyt duża i trzeba coś z tym zrobić"
- 41 proc. ankietowanych poparło słowa prezesa PiS, 32 proc. nie zgodziło się jednak z Kaczyńskim
- Agata Dynkiewicz, sekretarz Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zaprzecza i mówi, że duża ilość pracy wynika z odpowiedzialności za pacjenta, nie z chęci zysku
41 procent pacjentów zgadza się, że lekarze za bardzo gonią za pieniądzem
Zgodnie z informacjami OZZL 41 proc. ankietowanych zgadza się ze stwierdzeniem Jarosława Kaczyńskiego, że "w środowisku lekarskim pogoń za pieniądzem jest zbyt duża i trzeba coś z tym zrobić". W grupie tej przeważają osoby zarabiające 3,5-7 tys. zł oraz rodzice dzieci w wieku 6-10 lat.
Ze słowami Kaczyńskiego nie zgadza się natomiast 32 proc. ankietowanych. W tej grupie, jak podał OZZL, znajdują się osoby mieszkające w miastach liczących powyżej 500 tys. mieszkańców, z wyższym wykształceniem, mające dzieci w wieku powyżej 18 lat oraz prowadzące samodzielne gospodarstwa domowe.
- Ankietowani wspierający pozytywnie opinię J. Kaczyńskiego, wskazują na podobne doświadczenia z ochroną zdrowia. Natomiast ci wspierający negatywną opinię wskazują, że jest to nagonka na kolejną grupę zawodową - podał Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy.
OZZL ponadto zapytał pacjentów, czy uważają, że kolejki do lekarzy się wydłużyły. 54 proc. ankietowanych rzeczywiście sądzi, że nastąpiło znaczne wydłużenie kolejek. Większość tej grupy stanowiły kobiety.
Nagonka na grupę zawodową i element kampanii wyborczej
Związek sprawdził również, którą opcję polityczną wspierają obie grupy i odnotował, że ci, którzy są za PiS, zgadzają się z prezesem Kaczyńskim. Jednak ci, którzy popierają Koalicję Obywatelską, nie zgadzają się z nim.
Ankietowanych zapytano także, dlaczego zgadzają się z teorią Jarosława Kaczyńskiego. 39 proc. powiedziało: "takie są moje doświadczenia". Jako powód negatywnej oceny zdania prezesa PiS 23 proc. osób podało, że "takie stwierdzenie to nagonka na kolejną grupę zawodową".
15 proc. ankietowanych uważa, że "takie stwierdzenie to sposób na odwracanie uwagi od spraw ważnych", a 13 proc., że "to element kampanii wyborczej".
Lekarze dużo pracują? To wynika z odpowiedzialności za pacjenta, nie z chęci zysku
Agata Dynkiewicz, sekretarz Zarządu Krajowego OZZL zwróciła uwagę, że "podstawowa pensja specjalisty wynosi 8210 zł", a zarobki lekarzy "zależą od wielu czynników (miejsca pracy, liczby miejsc pracy, specjalizacji, etapu kariery)".
- Już 60 proc. lekarzy pracuje w maksymalnie dwóch miejscach - zaznaczyła Dynkiewicz. - Pracujemy dużo z powodu odpowiedzialności za pacjenta, a nie chęci zysku - dodała.
- Jesteśmy tylko ludźmi i wypalenie zawodowe dotyczy każdego z nas, nawet najmłodszych kolegów. Wynika to nie tylko ze stresującej pracy, ale też warunków, w jakich pracujemy. Nie mamy norm zatrudnienia i czasu pracy - podsumował Piotr Watoła, wiceprzewodniczący ZK OZZL.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (13)