Lekarze dostali tylko połowę pensji. Szpital: efekt ustawy podwyżkowej
W Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii pracownicy zatrudnieni na umowach cywilno-prawnych otrzymali w lutym tylko 50 proc. wynagrodzenia za styczeń, a drugą część mają otrzymać w późniejszym terminie.

- Express Bydgoski informuje o kryzysie finansowym w Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii
- Okazuje się, że pracownicy zatrudnieni na umowach cywilno-prawnych otrzymali do tej pory jedynie połowę wynagrodzenia za styczeń, a druga część ma spłynąć w późniejszym terminie
- Z nieoficjalnych doniesień wynika, że szpital miał wręcz zredukować wynagrodzenia o połowę. Jednak zaprzeczyła temu placówka
Od 1 marca ten lek zdrożeje o prawie 200 zł
Problemy z wynagrodzeniami w szpitalu
W Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologicznym w Bydgoszczy pracownicy zatrudnieni na umowach cywilno-prawnych w Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii dostali w lutym 50 proc. wynagrodzenia, natomiast drugą część otrzymają w późniejszym terminie. Dotyczy to wynagrodzeń za styczeń.
Z nieoficjalnych informacji, które otrzymał Express wynikało wręcz, że szpital miał wprowadzić redukcję wynagrodzeń. Z uwagi na trudną sytuację, w czwartek 16 lutego, odbyło się spotkanie zarządu lecznicy z udziałem dyrektor Marioli Brodowskiej, dyrektora ds. lecznictwa Bogusława Jasika i zastępcy dyrektora ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych, Krzysztofa Malatyńskiego.
Dyrektor szpitala zaprzecza zarzutom dotyczącym redukcji wynagrodzeń i zapewnia jednocześnie, że zobowiązania będą wypłacone, ale z pewnym przesunięciem.
- Szpitale w całej Polsce borykają się z trudną sytuacją finansową, zwłaszcza wynikającą z lipcowych podwyżek. Przez wszystkie lata nie byliśmy zmuszeni, by dokonać jakichś przesunięć wynagrodzeń. Nie jest prawdą, że zredukowaliśmy wynagrodzenia. Nigdy nie było to i nie jest naszą intencją. Z uwagi na trudną sytuację finansową, bo zakończyliśmy rok stratą, mamy pewne zawirowania finansowe, przesunęliśmy termin płatności części wynagrodzenia pracowników na umowy cywilno-prawne. 50 procent wynagrodzenia za styczeń zostało wypłacone, a 50 procent wypłacimy z pewnym przesunięciem – powiedziała cytowana przez Express Bydgoski dyrektor Mariola Brodowska.
Wyjaśnienia szpitala ws. pieniędzy
Jak wynika natomiast z oficjalnego oświadczenia szpitala, wpływ na sytuację finansową miało również przeznaczenie 70 proc. łóżek do leczenia chorych na COVID-19.
Z cytowanego oświadczenia można również dowiedzieć się, że "brak środków finansowych celowanych na pokrycie kosztów podwyżek z jednoczesną zmianą finansowania kosztów pracy przez podwyższenie wyceny świadczeń nie zabezpieczyło finansowania dotychczasowych wynagrodzeń oraz realizacji nowej ustawy o podwyżkach" – przytacza Express.
Z uwagi na obecną sytuację finansową szpitala została zaburzona terminowa realizacja zobowiązań, ale dyrektor szpitala deklaruje, że po uzyskaniu kolejnych środków z NFZ dojdzie do wypłaty części wynagrodzeń.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)