×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Komu szpital, komu, czyli jak MON odchudził wojskową służbę zdrowia

Autor: KL/Rynek Zdrowia11 grudnia 2015 05:50

Pięć lat temu Ministerstwo Obrony Narodowej rozpoczęło proces "odchudzenia" wojskowej służby zdrowia. Celem było dostosowanie systemu opieki zdrowotnej do potrzeb mniejszej armii. Plan wypalił połowicznie. Tam gdzie to się udało, dawne szpitale wojskowe wzmocniły zasoby cywilnej ochrony zdrowia.

Komu szpital, komu, czyli jak MON odchudził wojskową służbę zdrowia
Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Plany przekazania poza resort części szpitali wojskowych zostały zapisane w Programie Rozwoju Sił Zbrojnych RP na lata 2009-2018. Zakładał on przekazanie przez MON na potrzeby cywilne 9 szpitali w: Żarach, Gliwicach, Szczecinie, Elblągu, Poznaniu, Przemyślu, Helu, Opolu oraz jednego szpitala uzdrowiskowego - w Kudowie-Zdroju.

5 lat minęło i...
Proces rozpoczął Bogdan Klich, ówczesny minister obrony. Przekazywanie szpitali samorządom miał o początkowo zakończyć się w 2011 roku, ale ten plan nie wypalił.

Minęło 5 lat i jak informuje nas Bartłomiej Misiewicz, rzecznik prasowy MON, resort podpisał pięć porozumień dotyczących połączenia szpitali wojskowych z podmiotami leczniczymi, dla których podmiotem tworzącym były władze samorządowe (4 szpitale) i uczelnia medyczna (1 szpital).

- Obecnie w resorcie działalność leczniczą prowadzi 16 szpitali w formie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, są to: 4 szpitale kliniczne, 8 szpitali wojskowych oraz 4 szpitale uzdrowiskowo-rehabilitacyjne - zaznacza Misiewicz.

Dodatkowo minister obrony narodowej nadzoruje działalność 2 instytutów badawczych wojskowej służby zdrowia, które w swojej strukturze posiadają szpitale.

Samorządy się nie kwapią
Plan resortu, by przekazać innym właścicielom 9 szpitali nie został zrealizowany w pełni m.in. dlatego, że zabrakło podmiotów, które sprostałyby warunkom jakie stawiał MON. Podmiot decydujący się przejąć szpital wojskowy musiał mieć własną placówkę „wyjściową" o zbliżonym profilu, z którą połączyłby przekazany szpital.

Resort oczekiwał też, że przekazywany podmiot pozostanie w rękach samorządów lub ewentualnie uczelni medycznych, zachowa również profil leczniczy i nie będzie redukował zatrudnienia.

Poważną barierą w przekazywaniu placówek była konieczność ich remontów i dostosowania do określonych wymogów. Np. w przypadku 109 Szpitala Wojskowego w Szczecinie potrzeba było na to ok. 80 mln zł.

Grube miliony trzeba było wyłożyć także na modernizację 116. Szpitala Wojskowego w Opolu. Z tego właśnie powodu z przejęcia szpitala zrezygnował zarówno samorząd województwa jak i powiatu. Chęci przejęcia nie wyraziło również miasto Opole.

Czasem się opłaca
Przejęcie niektórych szpitali wojskowych okazało się strzałem w dziesiątkę, tak jak w Elblągu. Miasto zyskało szpital , którego wartość na 2013 r. szacowano ma 29 mln zł, a i sama placówka osiąga zysk.

Obecnie elbląski samorząd rozważa połączenie dawnego szpitala wojskowego ze Szpitalem Miejskim. To mogłoby przyczynić się do poprawy sytuacji finansowej tej drugiej placówki, która wciąż generuje straty. Ich połączenie pozwoliłoby na sprawną restrukturyzację wewnątrzszpitalną.

Niewielkie zainteresowanie szpitalami należącymi do resortu obrony jak się okazuje nie zagraża przyszłości tych placówek. Jak zapewnia nas rzecznik MON, na chwilę obecną resort nie planuje likwidacji któregokolwiek ze swoich szpitali.

Co więcej, MON coraz częściej inwestuje w swoje szpitale. 114 mln zł ministerstwo wyłożyło na właśnie rozpoczynający się remont 1. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Poliklinika SPZOZ w Lublinie.

Pieniądze na modernizacje
- Pieniądze te mają pozwolić na wybudowanie m.in. nowoczesnego budynku z lądowiskiem dla śmigłowców. W obiekcie znajdą się m.in. centralny blok operacyjny, centralna sterylizatornia, pracownie patomorfologii i bakteriologii, oddział chirurgii, intensywnej terapii oraz apteka – mówi nam Barbara Leńczuk, rzeczniczka Szpitala Wojskowego w Lublinie.

W szpitalu powstanie także szpitalny oddział ratunkowy, a placówka ma ambicje utworzenia centrum leczenia obrażeń wielonarządowych. Zmodernizowany również ma zostać główny gmach szpitala. Powstaną tam oddziały: położniczy oraz kardiologiczny z hybrydową salą operacyjną.

MON w planuje też przekazać 80 mln zł na modernizację 109 Szpitala Wojskowego w Szczecinie. Ta inwestycja ma rozpocząć się w 2017 r.

Straty nie maleją
Obecna sytuacja finansowa szpitali wojskowa jest różna. Część placówek posiada dobrą kondycję finansową, ale są również zakłady borykające się z trudnościami budżetowymi.

- Sytuacja finansowa resortowych zakładów na koniec III kwartału 2015 r. wskazuje, że w porównaniu ze stanem na koniec analogicznego okresu roku ubiegłego w ujęciu całościowym nie uległa poprawie. Zmniejszyła się liczba zakładów z ujemnym wynikiem finansowym, niemniej jednak łączna wartość wygenerowanej straty utrzymała się na zbliżonym poziomie - mówi nam Misiewicz.

Resort ma nadzieję, że sytuacja części szpitali może ulec poprawie w przypadku opłacania przez NFZ świadczeń wykonanych przez zakłady ponad limit ustalony w umowie z Funduszem.

Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum